Polacy okazują ogromną solidarność z Ukrainą, udzielając uchodźcom pomocy humanitarnej na dużą skalę. Oferują transport, mieszkanie, pomoc lekarską, psychologiczną, wyżywienie – najczęściej za darmo.
Empatia i solidarność
Prywatne firmy przyłączają się do akcji. Kancelarie prawne oferują bezpłatne porady, lekarze swoją pomoc. Wielu Polaków z całego kraju przyjeżdża prywatnymi samochodami na przejścia graniczne. Chcą pomóc w transporcie.
Polskie koleje państwowe zapewniły bezpłatne przejazdy dla Ukraińców.
Polacy organizują się sami, dając przykład ogromnej empatii i solidarności. Tysiące ludzi przekazuje pieniądze i zapewnia mieszkanie. Wielu oddaje krew.
Samorządy również organizują akcje pomocy na masową skalę. Powstają bazy tymczasowych noclegów dla uchodźców z Ukrainy, najczęściej w szkołach. Nie ma obozów dla uchodźców, a przyjeżdżający z Ukrainy niejednokrotnie znajdują schronienie w prywatnych mieszkaniach. Prowadzone są zbiórki rzeczowe. Dary przekazywane są na Ukrainę, a część z nich trafia do uchodźców w kraju. Powstają infolinie obsługiwane przez wolontariuszy i punkty pierwszego kontaktu. Również instytucje kościelne, zakony i parafie, włączają się do akcji.
– To jest jedna wielka rzeka pomocy, którą jednak dla jej skuteczności trzeba okiełznać i uregulować – mówił kilka dni temu prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz w rozmowie z Rzeczpospolitą.
Dary w obfitości
W początkowym etapie zbyt wiele ubrań trafiało na granicę, gdzie nie było na nie tak dużego zapotrzebowania. Teraz porządkowane są sprawy zbiórek rzeczowych oraz przekazywania informacji ważnych dla uchodźców i osób, które im pomagają. Pomoc jest bardziej ukierunkowana i lepiej sterowana.
W Krakowie darów było tak wiele, że akcję na chwilę zawieszono. Wznowiono ją, a mieszkańcy są informowani o bieżących potrzebach (obecnie to świeża, fabrycznie pakowana żywność). Na Stadionie Miejskim im. Reymana w Krakowie organizowane są zbiórki oraz punkty wydawania uchodźcom żywności i środków pierwszej potrzeby. Prezydent miasta zarządził darmowe przejazdy komunikacją miejską dla Ukraińców.
– Jestem Państwu ogromnie wdzięczny za tę niespotykaną hojność! – te słowa prezydent Krakowa Jacek Majchrowski skierował do mieszkańców miasta.
Sytuacja wygląda podobnie w wielu miejscach w Polsce. Podejmowane są starania, by uchodźcy jak najszybciej znaleźli mieszkanie i pracę.
Najlepsi przyjaciele niezauważeni
– Nigdy wcześniej nie spotkałam tak dobrych ludzi, jak tutaj w Polsce. Jestem aż zaskoczona – mówiła w wywiadzie dla Telewizji Kraków uciekająca przed wojną Ukrainka. – Kiedy rozmawiamy z Polakami i widzimy, co robią, można poczuć się jak w bajce. Ale kiedy pomyślimy o ludziach w Ukrainie, to jest koszmar. To, co się tam dzieje… brak mi słów.
– Polacy pokazali, że są największymi przyjaciółmi Ukrainy. Chyba najlepszymi na całym świecie – dodała inna kobieta, która uciekła z Ukrainy do Krakowa.
Tymczasem francuska telewizja BFM TV publikując mapę krajów pomagających Ukrainie pominęła Polskę. To dość skandaliczne posunięcie, zważywszy na to, że Polska pod względem humanitarnym i być może również wojskowym, pomaga najbardziej.
Po interwencji polskiego MSZ mapa została zmieniona.
Nie należy do rzadkości, że zachodnie media interesują się bardziej incydentalnymi sytuacjami wzbudzającymi sensację, niż panującym w Polsce duchem życzliwości i solidarności z ukraińskimi uchodźcami. W kraju liczącym 38 milionów mieszkańców napewno są jednostki, które zamiast empatii kierują się niskimi pobudkami. Opisywanie całości przez pryzmat wyjątków bardzo zniekształca obraz rzeczywistości.
Ponad milion Ukraińców na uchodźstwie
Oddolne inicjatywy stoją za powołanymi do życia portalami, w których można publikować oferty pomocy lub informację o potrzebach.
Jest również strona rządowa Pomagam Ukrainie. Tam można zgłaszać chęć pomocy, a zgłoszenia są przesyłane do jednostek, które koordynują działania pomocowe dla uchodźców.
Łącznie, od wybuchu wojny w Ukrainie, 575 100 uchodźców znalazło schronienie w Polsce, podało 3 marca MSWiA. W ciągu pierwszego tygodnia wojny Ukrainę opuściło ponad milion obywateli. Szacunki mówią, że z powodu wojny z kraju zaatakowanego przez Rosję może uciec nawet pięć milionów obywateli.
Akcja w Kristiansand
Również Kristiansand włączyło się w akcję pomocy Ukraińcom. Stowarzyszenie Razem=Sammen dołączyło do akcji organizowanej przez Dzieje się w Norwegii, by posłać tiry do Związku Ukraińców w Szczecinie. Równolegle, dzięki kontaktom z punktami w Polsce, stowarzyszenie przygotowało transport najniezbędniejszych rzeczy, które trafią niemal prosto na front. Razem=Sammen uruchomiło zbiórkę na najpotrzebniejsze rzeczy – pieniądze przeznaczone zostaną na bezpośrednie zakupy w Polsce lub opłacenie transportów. Wpłat dokonywać można na Vipps 588852/Ukraina.