W latach 70-tych scenę muzyczną podbiła szwedzka ABBA. Dziś Norwegowie, jak Kygo czy Alan Walker, zdobywają uznanie miłośników nowoczesnej muzyki pop na całym świecie.
Henry Wadsworth Longfellow powiedział kiedyś, że „muzyka to uniwersalny język ludzkości”. Stwierdzenie, z którym ciężko się nie zgodzić, szczególnie prawdziwe w czasach powszechnie używanych portali streamingowych. Są one dziś największym i najpopularniejszym legalnym źródłem utworów muzycznych oraz podcastów. W ostatnim kwartale 2021 roku Spotify zarejestrował 180 mln użytkowników konta premium, jest to dziesięciokrotnie większa liczba niż 6 lat temu. W 2020 roku badania rynku wykazały, że przeciętny Norweg poświęcał 107 minut dziennie na słuchanie muzyki, jest to dotychczasowy rekord, do którego pobicia niezaprzeczalnie przyczynił się wybuch pandemii.
Choć przemysł muzyczny zdominowany jest przez anglojęzycznych wykonawców i producentów, to artyści z innych państw również znajdują swoje miejsce na międzynarodowym rynku. Dzięki platformom takim jak Spotify, Youtube czy iTunes słuchacze na całym świecie mają dostęp do twórczości wykonawców z niemal każdego zakątka świata. Jednak norwescy artyści zdobywali globalną popularność dużo przed powstaniem takich aplikacji.
W 1985 roku zespół A-ha wypuścił piosenkę Take on me, która szybko podbiła listy przebojów na całym świecie. Ciekawym jest, że wcześniej ten utwór ukazał się w zupełnie innym wydaniu, którego brzmienie wcale nie wpasowało się w gusta słuchaczy. Dopiero nowa, dopracowana wersja przyniosła norweskiej grupie światowy rozgłos i status jednego z najlepiej sprzedających się europejskich zespołów.
Dziś norwescy artyści radzą sobie szczególnie dobrze w gatunku nowoczesnej muzyki pop i elektronicznej. Alan Walker, Kygo czy Cashmere Cat to DJ-e, którzy współpracują z najpopularniejszymi na świecie muzykami. Alan Walker zasłynął w 2015 roku dzięki swojemu pierwszemu singlowi Faded, który osiągnął liczbę 11 mld wyświetleń na youtube, a tuż po wypuszczeniu wszedł na szczyt listy przebojów w 10 krajach. Rok po wydaniu Faded ukazały się kolejne dwa single Walkera zatytułowane Alone oraz Sing me to sleep, które cieszyły się równie dużą popularnością wśród słuchaczy na całym świecie. DJ wydał tylko jeden album studyjny, który zajął pierwsze miejsce listy najchętniej kupowanych płyt w Finlandii oraz Norwegii. Dziś artysta zajmuje się głównie remixami utworów oraz produkuje pojedyncze single w kolaboracjach z mniejszymi artystami.
Kygo, a tak na prawdę Kyrre Gørvell- Dahll, to urodzony w Singapurze i wychowany w Norwegii producent muzyczny, w którym zamiłowanie do muzyki elektronicznej obudziło odkrycie twórczości szwedzkiego DJ-a Avicii. Kygo ma na swoim koncie wspólne projekty z gwiazdami takimi jak Selena Gomez, Ellie Goulding czy OneRepublic. Muzyk zdobył rozgłos w 2013 roku dzięki remixowi piosenki I see fire Eda Sheerana, który opublikował w serwisie SoundCloud. W 2015 roku Kygo wypuścił dwa single, Firestone oraz Stole the show, które cieszyły się ogromną popularnością w Europie i na świecie. Wśród norweskich muzyków warto wspomnieć też o Cashmere Cat. DJ pracował nad produkcją piosenek na kilku albumach Kanye West, współpracował też z Camilą Cabello oraz Shawnem Mendesem przy tworzeniu ich hitowego singla Señorita. W 2016 roku Cashmere Cat wypuścił swój pierwszy album studyjny “9”, na którym pojawili się Selena Gomez, The Weeknd, Tory Lanez oraz Ariana Grande, najczęściej słuchana piosenkarka na świecie. Producent pojawił się też w kolaboracji w piosence Be my baby na jednym z albumów Grande. Cashmere Cat występuje na największych festiwalach muzycznych na świecie, takich jak amerykańska Coachella czy Lollapalooza.
Choć cała trójka może pochwalić się ogromnym sukcesem, to spośród Norwegów Kygo ma najmocniejszą pozycję na międzynarodowej scenie muzycznej. Artysta w bardzo krótkim czasie z chłopaka z Bergen, który tworzył muzykę w swoim pokoju, stał się jednym z najpopularniejszych producentów muzyki EDM na świecie. Mimo światowej sławy nadal mieszka w Bergen i często dzieli się z fanami swoją codziennością na Instagramie.
Norwegowie udowadniają, że pasja, zaangażowanie i ciężka praca mogą stać się przepustką do popularności w zdominowanej przez Amerykanów branży muzycznej.