Kiedy dochodzi do wypadku drogowego, na jego miejsce w pierwszej kolejności przybywają policja i służby ratunkowe. Gdy dochodzi do wypadku poważniejszego w konsekwencjach, na miejscu pojawiają się również śledczy z Krajowego Zarządu Dróg. Ich zadaniem jest określenie, co wydarzyło się na kilka minut przed wypadkiem, jak przebiegał sam wypadek i jakie były jego konsekwencje.
Tak wygląda realizowanie przyjętej w 2002 roku strategii Nullvisjonen. „Zero wizji” to dokument łączący zarówno etyczne podejście mówiące o tym, że „moralnie i etycznie niedopuszczalne jest, aby ludzie ginęli lub zostali poważnie ranni w wypadkach drogowych” jak również wytyczne dla dalszych prac nad bezpieczeństwem ruchu w Norwegii.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat śledczy z Norweskiego Zarządu Dróg zbadali około 4000 wypadków. W przypadku 2500 z nich dokonano analizy przyczyn wypadków. Pozostałe przeanalizowane przypadki były źródłem informacji dla policji. To praca inspektorów przyczyniła się do tego, że w ostatnich latach znacznie zmniejszyła się liczba zabitych i ciężko rannych w ruchu drogowym. Dotyczy to między innymi takich środków, jak instalacja barier drogowych w celu zapobiegania wypadkom kolizyjnym oraz poprawa ukształtowania pobocza, aby zapobiec niektórym skutkom zjazdu z niego.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Norwegia: wzrost liczby śmiertelnych wypadków drogowych
Śledczy ds. wypadków są powiadamiani o poważnych wypadkach drogowych przez specjalną centralę w Zarządzie Dróg i choć na co dzień pracują na innych stanowiskach, te zadania są dla nich priorytetowe.
Biegli czasem przez wiele godzin zbierają na miejscu wypadku dane, które później przekazują Grupie Analizy Wypadków Krajowego Zarządu Dróg (UAG) oraz policji. Zabezpieczają krytyczne czasowo dane, mierzą tory przejazdu i lokalizację pojazdów po wypadku oraz robią zdjęcia wszystkiego, co może być ważne dla zrozumienia wypadku. Mogą korzystać ze skanerów 3D i robić zdjęcia dronem. Ponadto robią szkic, który pokazuje wszelkie ślady pojazdów, stłuczenia świateł, rozlany olej silnikowy i tak dalej – wszystko, co może coś powiedzieć o miejscu kolizji.
Kontrola pojazdu
Badacze wypadków często pozostają na miejscu wypadku, po tym jak inne już je opuściły. Kontynuują pracę, aby dowiedzieć się, czy coś mogło wydarzyć się przed wypadkiem. Kontrola pojazdów odbywa się częściowo na miejscu wypadku, m.in. pod kątem zapięcia pasów bezpieczeństwa i tego jak wygląda wnętrze samochodu. Następnie pojazdy biorące udział w wypadku są transportowane do specjalnej hali, w której szuka się technicznych przyczyn zdarzenia.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Norwegia: zbyt dużo wypadków śmiertelnych na drogach
Jednak to nie wszystko czym zajmują się śledczy ds. wypadków. Przyglądają się również drodze, otoczeniu, aby sprawdzić dokładnie co mogło mieć wpływ na sam wypadek lub jego konsekwencje. Mogło na przykład być ślisko, gdy doszło do wypadku lub mogły być dziury na drodze, drzewa lub inne rzeczy nawet poza drogą. Każdy z biegłych niemal przewraca najdrobniejszy kamień, aby dowiedzieć się, co miało wpływ na zdarzenie.
Zespół UAG w Zarządzie Dróg analizuje wszystkie wypadki śmiertelne na norweskich drogach, aby im zapobiegać i ograniczyć ich skutki.
Norwegia ma jedne z najniższych wskaźników śmiertelności w wypadkach drogowych. W 2019 roku śmiertelność na drogach wynosiła tu 2 osoby na 100 000 mieszkańców, z czego jedynie 13% wypadków zakończonych śmiercią spowodowanych było jazdą pod wpływem alkoholu.
Tekst opracowany na podstawie artykułu napisanego przez Espena Anderssona, Dyrektora Departamentu w Norweskim Zarządzie Dróg.