Ceny na rynku mieszkaniowym spadły we wrześniu niemal w całej Norwegii. Jedynie w Ålesund nie uległy zmianie.
Raport na ten temat przedstawiło organizacja branżowa Eiendom Norge. Dane pokazują spadek cen domów i mieszkań we wrześniu o 2,2 proc. Po skorygowaniu o normalne wahania sezonowe, spadek wyniósł 0,6 proc. Nie jest to niespodzianką, a raczej spodziewaną konsekwencją podwyżki stóp procentowych.
Spadek cen mieszkań i domów następuje po ciągłym wzroście, od początku roku wyniósł on 6,7 procenta. Wyjątek stanowi Ålesund, gdzie ceny we wrześniu wcale nie uległy zmianie. W Oslo ceny domów w tym samym miesiącu spadły o 2,5 proc. Po korekcie sezonowej to 0,8 procenta.
– Ceny mieszkań gwałtownie spadły we wrześniu. Silny wzrost w sierpniu został w pełni skorygowany w sezonowo modyfikowanych cenach mieszkań – powiedział dyrektor generalny Eiendom Norge, Henning Lauridsen cytowany przez E24.no.
![](https://www.razem.no/app/uploads/2022/10/6BFF40F3-0C17-4E67-93C4-24DE29213EF9-1024x857.jpeg)
Sprzedaż domu we wrześniu zajęła średnio 29 dni, tyle samo co miesiąc wcześniej. Średnia cena sprzedaży wyniosła 4,535 mln NOK (za E24.no).
Gdyby doszło do ponad 5 proc. spadku, oznaczałoby to powrót do cen z początku roku.
– Wyobrażamy sobie, że w najbliższych miesiącach ceny domów będą nadal spadać. To bardzo wyraźna wskazówka, że podwyżki stóp procentowych Norges Bank zaczynają działać – powiedział Lauridsen na konferencji prasowej.
Spadek na rynku mieszkaniowym w okolicach jesieni jest zjawiskiem typowym, we wrześniu ceny domów zwykle spadają o około 1 proc. W tym roku dochodzi jednak do tego jeszcze kilka wyjątkowych okoliczności, które mają duży wpływ na sytuację. Potencjalni kupujący zwracają uwagę na rosnące stopy procentowe, cenę energii elektrycznej i inflację, powodującą wzrost kosztów życia. Nastąpiły też zmiany w przepisach kredytowych. Niepewność ekonomiczna jest większa, niż do tej pory. Mniej chętnych zjawia się na prezentacji mieszkań i mniej bierze udział w licytacjach. To wszystko sprawia, że rynek nieruchomości jest po stronie kupującego.
– Obserwujemy teraz zmianę na rynku mieszkaniowym, gdzie wiele rund licytacji nie toczy się tak szybko i nie osiąga takich poziomów jak wcześniej. Wierzymy, że trend ten zostanie wzmocniony w przyszłości, a nasi ekonomiści spodziewają się spadku cen domów o 5-10 procent w przyszłym roku – mówi dyrektorka ds. rynku indywidualnego Randi Marjamaa w Nordea Norge w komentarzu do ostatnich danych.
Jednocześnie ceny wynajmu mieszkań wykazują historycznie silny wzrost w trzecim kwartale 2022 roku. Najmocniej odczuwają to najemcy w Stavanger i Sandnes, Oslo i Trondheim.
Wzrosty cen i wysokie stopy procentowe, które mają przeciwdziałać inflacji, przyczynią się do schłodzenia gospodarki i nie pozostaną bez wpływu na ceny na rynku nieruchomości.