Czwartek rozpoczął się konferencją premiera Jonasa Gahra Støre, ministra obrony Bjørna Arilda Grama oraz minister sprawiedliwości Emilie Enger Mehl.
W związku z tym, że ostatnio zaobserwowano drony nad różnymi norweskimi instalacjami na wybrzeżu oraz na lotniskach, zwiększyła się również czujność władz odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kraju. Na przykład niedawno Norwegia wprowadziła sankcje, które zabraniają obywatelom Rosji latania dronami na terytorium Norwegii. Także wielu rosyjskich obywateli zostało aresztowanych i oskarżonych o latanie dronami w Norwegii.
– Nie powinniśmy się dziwić, jeśli w przyszłości takich aresztowań będzie więcej – mówił Støre. Dodał również, że Norwegia musi być przygotowana na to, że pojawią się nowe, znane i nieznane próby wywołania chaosu.
Politiets Sikkerhetstjeneste (PST) prowadzi śledztwo w sprawie incydentów. Jak powiedziała asystentka szefa PST Hedvig Moe służby szacują zwiększone niebezpieczeństwo akcji sabotażowej przeciwko Norwegii, w tej chwili jednak jest mało prawdopodobne, aby do niej doszło.
Premier Støre zapewniał, że Norwegii nic bezpośrednio nie zagraża. Jednym z celów wojny prowadzonej przez Rosję, zarówno bezpośrednio na Ukrainie, jak i pośrednio poza Ukrainą, jest wywołanie niepokoju – tłumaczył.
Nowy system powiadomień
Minister Sprawiedliwości Emilie Enger Mehl powiedziała, że rząd pracuje nad kilkoma różnymi systemami powiadamiania, które będą mogły zawiadomić o ewentualnym zagrożeniu całe społeczeństwo.
– Rząd pracuje nad stworzeniem nowego systemu ostrzegania ludności. Oznacza to, że w ciągu kilku sekund będzie można wysyłać powiadomienia na telefony komórkowe wszystkich użytkowników – tłumaczyła.
Jak można wyczytać na stronie Direktoratet for samfunnssikkerhet og beredskap, DSB już podpisało umowę z dostawcą.
– Dzięki takiemu rozwiązaniu znacznie wzmacniamy system alarmowania ludności w Norwegii – informuje Elisabeth S. Aarsæther, dyrektorka DSB w komunikacie prasowym. – Nowy mobilny alert będzie o wiele bardziej precyzyjny i będzie odbierany bezpośrednio na wszystkich telefonach na określonym obszarze.
Zaostrzenie przepisów
Również policja otrzymała zlecenie zakupu sprzętu antydronowego za 57 mln koron. Rząd nie wyklucza również zaostrzenia przepisów dotyczących dronów. Analizowane są również przepisy dotyczące infrastruktury lotnisk.
Szefowa PST Hedvig Moe mówiła w rozmowie z Aftenposten, że trwa dochodzenie, czy obecność dronów nad terytorium Norwegii ma związek z rosyjskim wywiadem.
Jedną z hipotez jest to, że drony są używane przez Rosję w jednym lub kilku przypadkach, ale jest też hipoteza, że aktywność dronów w pobliżu norweskiej infrastruktury może być wykorzystywana do tworzenia strachu i niepewności wokół dostaw norweskiego gazu do Europy.