To Finlandia, już szósty raz rzędu, otrzymała miano najszczęśliwszego kraju świata. Norwegia znalazła się na 7. miejscu. Polska na 39.
Międzynarodowy Dzień Szczęścia obchodzony jest 20 marca i przypadł w tym roku w poniedziałek. To wspaniały dowód na to, że szczęście można odczuwać zawsze i niezależnie od pogody.
Kraje nordyckie zajmują wysokie pozycje w rankingu. Jednak co sprawia, że w World Happiness Raport (Światowy Raport Szczęścia) najwyżej oceniono Finlandię?
Co uszczęśliwia ludzi w Finlandii, najszczęśliwszym kraju na świecie?
Pytani przez portal ThisisFINLAND Finowie wskazali na tzw. „infrastrukturę szczęścia” czyli sprawnie działające instytucje obejmujące opiekę zdrowotną, edukację, gospodarkę, prawa człowieka, demokratyczne rządy i kulturę wolontariatu.
Zaufanie i poczucie wolności również pomagają wyjaśnić fińskie szczęście. Finowie doceniają wolność polityczną, obywatelską i wolność prasy.
Kolejny element układanki szczęścia dotyczy bliskości natury, poczucia bezpieczeństwa i pozytywnego nastawienia ludzi.
Więcej odpowiedzi znajdziecie w filmiku nakręconym w bibliotece Oodi w Helsinkach, który znajduje się poniżej. Opublikowała go fińska gazeta ThisisFINLAND.
Okiem naukowca
Dr Frank Martela, psycholog i filozof, autor książki „Wspaniałe życie. W poszukiwaniu sensu egzystencji”, w opublikowanej w Internecie analizie wskazuje, że prawdziwe powody, dla których Finlandia i Dania plasują się tak wysoko w rankingu szczęścia, są całkiem przyziemne. Tłumaczy też, jak w praktyce wygląda zbieranie danych do raportu.
„Szczęście dotyczy własnych uczuć danej osoby i jej sposobu postrzegania własnego życia. W związku z tym ranking szczęścia opiera się na tym jednym pytaniu:
Proszę sobie wyobrazić drabinę ze stopniami ponumerowanymi od zera na dole do dziesięciu na górze. Załóżmy, że szczyt drabiny reprezentuje dla ciebie najlepsze możliwe życie, a dół drabiny reprezentuje najgorsze możliwe życie. Na którym stopniu drabiny powiedziałbyś, że osobiście czujesz się w tej chwili?
Na to pytanie odpowiada kilka tysięcy osób z każdego kraju. Obliczana jest średnia – i ta średnia to wynik szczęścia dla danego kraju”.
Obala też mit potężnego wpływu duńskiego hygge czy fińskiej kultury sauny na poczucie szczęścia:
„Kiedy Dania znalazła się na szczycie rankingu, media oszalały na punkcie hygge, duńskiego słowa oznaczającego przytulność – przywodzącego na myśl koce, fotele i świece. Kiedy Finlandia wyprzedziła Danię, podobne historie napisano o fińskiej kulturze sauny i mistycznych cechach narodowych zwanych sisu”.
Kluczową rolę odgrywa w rzeczywistości sprawne funkcjonowanie instytucji państwowych oraz polityka opiekuńcza. Dzięki tak działającemu państwu obywatele czują się wysłuchani oraz mają mniej powodów do zatroskania.
„Sekret fińskiego szczęścia jest prosty, ale trudny do zastosowania w praktyce. To budowanie instytucji, które naprawdę służą ogółowi obywateli” – uważa Martela.
A co z Norwegią?
Norwegia spośród krajów nordyckich wypadła najsłabiej. Ocena jakości życia różni się tu w zależności od wieku. Najmniej zadowoleni w Norwegii są ludzie młodzi. To oni najczęściej są smutni, samotni i zmartwieni oraz uważają, że codzienność pozbawiona jest celu i sensu. Takie postrzeganie przez młodych świata wydaje się nasilać w ostatnich latach.
Prawie co czwarta osoba w Norwegii między 18. a 24. rokiem życia twierdzi, że jest niezadowolona z życia.
Więcej o tym przeczytasz w artykule: Norwegia spada w rankingu najszczęśliwszych państw świata