Norweski Instytut Meteorologiczny informuje, że w nocy na 1 maja we wschodniej Norwegii może spaść do 10 centymetrów śniegu.
– Zapowiada się na to, że na pewnych obszarach spadnie od pięciu do dziesięciu centymetrów śniegu – mówi w NRK Martin Granerød, dyżurny meteorolog.
Przez południową Norwegię w pierwszy dzień maja przejdzie niskie ciśnienie, a przy wciąż stosunkowo niskiej temperaturze w niektórych miejscach pojawią się opady deszczu ze śniegiem i śniegu.
– Na obszarach przybrzeżnych opady te szybko zamienią się w deszcz, ale nieco wyżej w głąb lądu spodziewamy się, że śnieg się utrzyma – mówi Granerød i wskazuje tereny na południowy zachód od Mjøs, jak również pewne rejony Viken i Telemark, na których można się spodziewać największych opadów.
Meteorolog w rozmowie z dziennikiem podkreślał, że to głównie kierowcy powinni mieć na uwadze prognozę na poniedziałek. Prawdopodobnie większość zmieniła już opony zimowe na letnie. Niestety, w poniedziałek 1. maja w niektórych miejscach wschodniej Norwegii zimówki znów będą potrzebne.
Śnieg najprawdopodobniej osiądzie na obszarach leżących w dolinach, ale również i tych położonych wyżej. Przypuszczalnie również i w nizinach spadnie w nocy kilka centymetrów śniegu.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Śnieg zaskoczył norweskich drogowców
Od wtorku w całym Troms i Finnmark obowiązuje żółte ostrzeżenie pogodowe. W związku z opadami śniegu należy się również przygotować, że śnieg będzie zalegać na drogach. Ma padać od wtorku.
W Troms i Finnmark w ciągu doby ma spaść od 5 do 15 centymetrów śniegu, a w niektórych miejscach nawet od 20 do 30 centymetrów – donosi Varsom.no.
Tej wiosny opady śniegu spodziewane są w całej północnej Norwegii. Gdzie najwięcej, trudno powiedzieć, ze względu na duże wahania. Na pewno jednak należy się na północy spodziewać zimnego wiatru.
Opady śniegu w maju nie są niczym niezwykłym. W zeszłym roku w Tromsø ustanowiono nowy rekord – wówczas napadało w maju 54 centymetry śniegu.
Tu możesz śledzić aktualizowane na bieżąco ostrzeżenia pogodowe.