Charyzmatyczny Robert wystartował 7 czerwca z Oslo w kierunku Wrót Arktyki czyli Tromsø. Rower i ekwipunek były niezbędne do przeżycia szlachetnej wyprawy w srogich warunkach.
Spędził 19 dni w siodełku. Deszcz czy wiejący w oczy wiatr, droga wiodąca niejednokrotnie pod górkę, w takich warunkach Robert zmierzał na północ przez pół Norwegii w szczytnym i celu. Wszystko to dla Doroty Aranin z Jelcza – Laskowic, która urodziła się z dziecięcym porażeniem mózgowym, a opiekująca się nią mama zachorowała na raka. Aby w tej trudnej sytuacji pomóc dostosować mieszkanie oraz opłacić wszelkie rehabilitacje autor Kibicowskiej Wyprawy odwiedza miasta i kluby sportowe zbierając koszulki klubowe, które po wystawieniu na aukcję pomogą zrealizować cel wyprawy, czyli zmienić życie chorej Doroty.
Po 19 dniach pedałowania Robert Ćwikliński zawitał do Tromsø, gdzie w imieniu tutejszego stowarzyszenia Polish Nord Team powitaliśmy go piękną słoneczną pogodą. Za taki trud na pewno należałoby rozwinąć czerwony dywan i przywitać szampanem, ale znaleźliśmy bardziej odpowiednie powitanie.
Stowarzyszenie Polish Nord Team zorganizowało późnowieczorny mecz towarzyski z zaprzyjaźnioną drużyną Multicultur, w którym żywo uczestniczył nasz bohater. Jedna bramka i dwie asysty to osiągnięcie godne lidera, i jak sam Robert mówi… imię zobowiązuje.
Po meczu tradycyjnie wymiana upominków.
Dziś Robert wraca do domu na zasłużony odpoczynek.
– Polish Nord Team Tromsø to najbardziej wysunięta na północ polska drużyna. WOW. Zrzesza ludzi, którzy w tym małym mieście chcą czegoś więcej od życia. Integrują się, bawią, a przy okazji krzewią polską kulturę tak daleko od domu. Otrzymałem piękną koszulkę na aukcję i od razu chciałbym zacząć jej licytację! – relacjonuje Robert na facebookowej stronie Kibicowskiej Wyprawy.
Tutaj możesz dołączyć do licytacji: www.facebook.com/kibicowskawyprawa
Licytacja zakończy się 29 czerwca. Cena wywoławcza wynosiła 50 zł. W momencie pisania tekstu, po niespełna dobie, koszulka kosztuje 370 zł. Ale z pewnością ostatnie słowo jeszcze nie padło!
Brawo chłopie możesz być z siebie dumny, my jesteśmy!