Ogólnonorweską akcję przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego ogłoszono na 14 marca br. Norweską stolicę zapełnić mają pracownicy zrzeszeni w niektórych związkach zawodowych.
Data strajku nie została wybrana przypadkowo, informuje Frifagbevegelse.no. Tego samego dnia Komisja ds. Emerytur przedstawi w Stortingu rekomendacje dotyczące podwyższenia wieku emerytalnego. Wstępnie ustalono, że na każdą dekadę wiek emerytalny należy podnieść o rok. Oznacza to, że im młodszy pracownik, tym dłużej będzie musiał pracować, aby móc przejść na emeryturę. Zmiany mają objąć wszystkich urodzonych po 1963 roku.
– Aby system emerytalny był zrównoważony w czasie, zarówno dla każdego z nas, jak i dla finansów państwa, musimy dokonać dostosowań na przyszłość – powiedziała minister pracy Tonje Brenna w rozmowie z E24.
Mobilizacja strajkujących
Protest odbędzie się na Eidsvolls plass w Oslo. Tam spotkają się zrzeszeni w związku Pensjon, LO Oslo i oraz członkowie Stowarzyszenia Edukacyjnego w Oslo. Strajk ma rozpocząć się 14 marca br. o godzinie 12:30. Nie wykluczone, że do strajku dołączy więcej związków.
– O dostosowaniu średniej długości życia do emerytur mówiono już od dawna, ale teraz bardzo wyraźnie widać, co to będzie oznaczać. Dla nas ważne jest jasne wskazanie, że podwyższanie wieku emerytalnego bez uwzględnienia osób wykonujących bardziej wyczerpujące prace nie jest słuszne. Tak, ludzie żyją dłużej, ale istnieją ogromne różnice w tym, kogo to dotyczy – mówi Harald Braathen, przewodniczący Związku Pracowników Budowlanych w rozmowie z Frifagbevegelse.no.
Niesprawiedliwe traktowanie dotyczy, według Braathena, zarówno osób, które wcześnie rozpoczęły pracę zawodową, jak i przedstawicieli zawodów wymagających wysiłku fizycznego.
Wstępne szacunki
Szacunki wskazują, że dla osoby urodzonej w 1980 roku wiek emerytalny będzie o dwa lata wyższy niż obecnie. Z kolei osoby urodzone pod koniec lat 90-tych ubiegłego wieku, by udać się na emeryturę, powinny pracować do ukończenia siedemdziesiątego roku życia, czyli o 3 lata dłużej niż dziś.
Wiek emerytalny wynosi teraz w Norwegii 67 lat. Dolna granica wcześniejszej emerytury ma zostać przesunięta z 62 lat do 65 i pół roku. Takich zmian chce Komisja Emerytalna.
System zaproponowany przez komisję oparty jest na prognozach dotyczących populacji, przygotowanych przez Norweski Urząd Statystyczny (SSB).
Młodsi odczują najmocniej
Zmiany mają następować stopniowo, a sami zainteresowani będą mogli się na nie przygotować, wiedząc o nich z wyprzedzeniem. Najbardziej odczują je młodzi ludzie.
Począwszy od urodzonych w 1964 r. ma być stosowana korekta średniej długości życia w odniesieniu do wieku emerytalnego. Standardowy wiek emerytalny ustalany jest dla nich na 67 lat. Dla kolejnych roczników wiek ten będzie się stopniowo zwiększał, ponieważ średnia długość życia jest korygowana w górę i stale rośnie.
Każda młodsza grupa będzie musiała pracować odpowiednio dłużej, by otrzymać świadczenie emerytalne w takiej samej wysokości jak urodzeni wcześniej.
Emerytura w Europie
W Polsce wiek emerytalny to 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Ze strony rządowej pojawiają się głosy mówiące o niesprawiedliwym rozróżnieniu ze względu na płeć. Minister ds. równości Katarzyna Kotula w rozmowie z RMF24 stwierdziła, że „nierówny wiek przejścia na emeryturę kobiet i mężczyzn to dyskryminacja, więc trzeba się zastanowić, jak rozwiązać tę kwestię”.
Powszechny wiek emerytalny w większości krajów europejskich wynosi 65 lub 67 lat i jest jednakowy dla mężczyzn i kobiet. Najwyższy wiek emerytalny na Starym Kontynencie to 68 lat i obowiązuje w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii. Z kolei najwcześniej na emeryturę mogą przejść mieszkańcy Mołdawii. Kobiety uzyskują tam świadczenia emerytalne w wieku 57 lat, a mężczyźni po ukończeniu 62 roku życia.
Sprawę będziemy aktualizować.