Na drogach pojawia się coraz więcej Tesli. Znacząco przybywa też reklamacji na tę markę.
Przegląd opublikowany przez Norweski Urząd Ochrony Konsumentów za rok 2023 bazuje się na liczbie skierowanych do niego odwołań oraz wielkości taboru samochodowego w Norwegii. Sprawy dotyczą zarówno sprzedaży samochodów nowych, jak i używanych i pokazuje, ile skarg ma każda marka w porównaniu do liczby samochodów osobowych, jakie jeżdżą po norweskich drogach.
Na pierwszych miejscach najczęściej zgłaszanych marek samochodów, zaraz za Teslą, znajduje się Audi i BMW. Na drugim końcu listy uplasowała się Toyota, która wyróżnia się bardzo niskim poziomem sporów pomimo dużej liczby samochodów na drogach oraz wysokim średnim wiekiem floty samochodowej – informują autorzy raportu.
– Odsetek skarg jest wysoki i jasne jest, że wielu konsumentów napotyka problemy związane z Teslą. W przypadku wszystkich trzech marek, które znalazły się na pierwszych miejscach wśród składanych skarg, nastąpił wzrost liczby samochodów, co może wskazywać, że w nowszych modelach samochodów jest nieco za dużo „usterek wrodzonych” – mówi starszy doradca Thomas Iversen z Rady Konsumentów.
Korzystne dla konsumenta zmiany prawne
Od stycznia 2024 r. weszły w życie zmiany w prawie konsumenckim. Thomas Iversen ma nadzieję, że przyczyni się to do spadku liczby skarg w nadchodzących latach.
– Handlowcy nie mogą już sprzedawać samochodów z zastrzeżeniem „sprzedawane w stanie jest jakie jest”. To zastrzeżenie zwiększało ryzyko, że konsumenci otrzymają samochód z nieznanymi usterkami i defektami. Mamy nadzieję, że zmiany w przepisach sprawią, że kupowanie używanego samochodu będzie w przyszłości bezpieczniejsze – mówi Iversen.
Oprócz tego, że nie można już sprzedać samochodu „w stanie jest jakie jest”, nowe przepisy wydłużyły odwrócony ciężar dowodu z 6 miesięcy do 2 lat.
– Oznacza to, że za błędy i wady powstałe w ciągu pierwszych 2 lat odpowiada sprzedawca. Jeżeli sprzedawca nie chce brać na siebie odpowiedzialności za naprawę, to on musi udowodnić, że za wadę nie odpowiada sprzedawca. Dzięki temu znacznie łatwiej jest być konsumentem na rynku samochodowym – tłumaczy Iversen.
Raport o stanie pojazdu jest ważny
Jeśli szukasz używanego samochodu, niezależnie od tego, czy jest to Tesla, czy Toyota, Rada Konsumentów radzi:
– Przeczytaj uważnie ogłoszenie. Jeśli coś w nim przeoczysz, nie będziesz mógł później na to składać skargi. Sprawdź, czy samochód został sprowadzony jako używany, czy wykonano wszystkie serwisy i kiedy ostatni raz uzyskał homologację UE. Jeśli zastanawiasz się nad czymś z ogłoszenia, wyślij wiadomość do sprzedawcy i zapytaj, co to oznacza – radzi Iversen.
Rada Konsumentów wręcz rząda, aby kupujący poprosił o raport o stanie samochodu i spisał umowę.
– Rada Konsumentów zaleca korzystanie z raportów o stanie z NAF, Viking lub autoryzowanego warsztatu samochodowego. Niezależnie od tego, jak dobry jest ton między kupującym a sprzedającym, ważne jest również skorzystanie z pisemnej umowy. Wszystko, co uzgodniłeś ustnie, musi zostać uwzględnione w umowie. Dzięki temu unikniesz sytuacji, w której później pojawi się słowo przeciwko słowu. W przypadku samochodów elektrycznych należy również rozważyć test stanu akumulatora.
Przeczytaj również:
Używana Tesla? Ekspert samochodowy ostrzega