Praca magisterska norweskiej minister zdrowia Ingvild Kjerkol może zostać unieważniona. Jej kariera polityczna stoi pod znakiem zapytania.
Czy praca magisterska minister zdrowia Ingvild Kjerkol (Ap) napisana w 2018 roku to plagiat? Uniwersytet Północny obecnie bada sprawę. Wyniki wewnętrznego dochodzenia mogą skutkować unieważnieniem pracy magisterskiej, a to z kolei może zaważyć na politycznej przyszłości Kjerkol.
Podobny przypadek opisuje TV2, które uzyskało dostęp do skargi z 2020 roku. Sprawa dotyczy innego studenta uniwersytetu. Jego praca magisterska została unieważniona z powodu plagiatu i trafiła pod obrady Wspólnej Komisji Odwoławczej ds. Odwołań w Dyrekcji ds. Szkolnictwa Wyższego i Umiejętności (HK-dir), stanowiącej ostateczny organ odwoławczy obejmujący wszystkie norweskie instytucje edukacyjne, która podtrzymała decyzję uniwersytetu.
Komisja ds. Studenckich Uniwersytetu Nord sprawdzająca pracę magisterską minister zdrowia, prawdopodobnie 10 kwietnia podejmie decyzję o tym, czy powinna zostać unieważniona z powodu plagiatu.
Premier Jonas Gahr Støre (Ap) poinformował niedawno, że na szali leży zaufanie do polityczki. Jeżeli wynik wewnętrznego badania uniwersytetu ujawni nieuczciwość, może pociągnąć to konsekwencje w postaci utraty zaufania do Kjerkol jako ministra zdrowia.
To już druga sprawa dotycząca plagiatu w pracach magisterskich wśród norweskich ministrów, która ujrzała światło dzienne w ciągu ostatnich miesięcy. Ujawnienie plagiatu w pracy magisterskiej Sandry Borch (Sp) sprawiło, że 19 stycznia podała się ona do dymisji, ustępując ze stanowiska ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
Obie prace magisterskie – byłej minister edukacji Borch i minister zdrowia Kjerkol, są sprawdzane przez macierzyste uczelnie pod kątem plagiatu.
Kilka mediów wzięło pod lupę pracę magisterską Kjerkol. Dziennikarze VG doszli do wniosku, że w 12,2% wydaje się ona być plagiatem.
Sama zainteresowana w wywiadzie dla NRK zaprzeczyła kopiowaniu fragmentów innych prac, tłumacząc podobieństwa „zastosowaniem tej samej metodę”. Dwa tygodnie później, na pytanie innej stacji o kopiowanie tekstu, nie udzieliła odpowiedzi.