Z najnowszego norweskiego badania wynika, że aż połowa pytanych nie ma pojęcia, gdzie szukać schronienia w razie kryzysu. Pomimo, że w kraju jest prawie 20 000 schronów, wielu mieszkańców kraju nie wie, jak do nich dotrzeć.
Zapomniane schrony
Z badania przeprowadzonego przez firmę Respons na zlecenie Norges offisers- og spesialistforbund (NOF, pol. Norweski Związek Oficerów i Specjalistów) wynika, że w całej populacji zaledwie 29% wie, gdzie znajdują się schrony w pobliżu miejsca zamieszkania.
W Norwegii wybudowano około 20 000 schronów. Mogą one pomieścić blisko połowę populacji kraju – łącznie 2,5 miliona osób. Większość z nich to obiekty prywatne. Niepubliczne miejsca schronienia pozostają dla wielu obywateli nieznane.
Jak zauważa Torbjørn Bongo, lider NOF, to efekt wieloletnich zaniedbań w zakresie informowania społeczeństwa o ich istnieniu. Ekspert zwraca uwagę, że od lat 90. temat schronów został zaniedbany.
– Nic dziwnego, że tak wiele osób nie zna lokalizacji najbliższego schronu – stwierdził Bongo w rozmowie z frifagbevegelse.no zaznaczając, że przez lata utrzymanie i modernizacja schronisk nie były priorytetem.
Jednocześnie lider NOF podkreśla, że w kontekście aktualnych napięć politycznych w Europie, a szczególnie w obliczu zagrożeń ze strony Rosji, konieczne jest zwiększenie wydatków na schrony.
– Teraz wydaje się, że konieczne jest zarówno zwiększenie świadomości w tym zakresie, jak i zwiększenie ich liczby – dodał.
Kosztowne zaniedbania
Obrona Cywilna (Sivilforsvaret), która nadzoruje schrony publiczne i prywatne, informuje, że standard obiektów znacznie się różni w zależności od daty ich budowy oraz stanu technicznego. Na stronie internetowej Obrony Cywilnej można znaleźć informacje o lokalizacji publicznych schronisk. Mapa schronisk została przygotowana przez Dyrekcję ds. Zabezpieczenia Społecznego i Gotowości na Sytuacje Kryzysowe.
Specjaliści zgadzają się co do konieczności nadania priorytetu inwestycjom w schrony. Zaniedbanie istniejących obiektów przez wiele lat sprawia, że koszty modernizacji będą wysokie.
Od 1948 do 1998 roku Norwegia wydała około 50 miliardów koron norweskich (w przeliczeniu na dzisiejsze ceny) na budowę schronów. Jednak od 1998 roku nie zbudowano żadnych nowych obiektów.
Dziś Norwegia ma prawie 20 000 schronów z miejscem dla około 2,5 miliona ludzi. Spośród nich 600 to publiczne schrony z miejscem dla ok. 300 tys. osób. Ponad 19 tys. to prywatne schrony z miejscem dla ok. 2,2 mln osób. Sprawdź, gdzie znajduje się najbliższy schron w twojej okolicy. Możesz to zrobić posługując się: linkiem do mapy – tu kliknij.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Sztuka przetrwania, czyli jak przygotować się na potencjalne zagrożenie?
Artykuł sfinansowano ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2024. Nazwa zadania publicznego: Świat opisany po polsku – wsparcie mediów polonijnych w Europie Zachodniej. Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
2 komentarze
jak oznaczone sa schrony? „T”?
Tak, schron po norwesku to „tilfluktsrom”. Pozdrawiamy, redakcja