Zaledwie kilka tygodni temu wskaźniki infekcji w samolotach w Norwegii były tak wysokie, że granice zostały zamknięte i wprowadzono przymusowe pobyty w hotelach kwarantannowych. Od tego czasu ogólny wskaźnik infekcji gwałtownie spadł, również na lotach krajowych.
Ci, którzy podróżują samolotem do Norwegii z koronawirusem, są wyłapywani na stacjach testowych na lotniskach.
W Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego (FHI) w ostatnim zarejestrowanym tygodniu (do 14 maja) zgłoszono tylko 10 nowych przypadków zakażenia Covid-19 podczas lotów do Norwegii i na terenie Norwegii.
Tydzień wcześniej liczba zgłoszonych przypadków była prawie dwukrotnie wyższa – 19 osób. Kilkanaście tygodni temu sytuacja była znacznie gorsza, w grudniu FHI zgłaszało do 73 zakażonych osób w ciągu 16 dni.
Z dziesięciu ostatnich zarejestrowanych przypadków osiem dotyczy lotów krajowych w Norwegii, a tylko dwa samolotów przylatujących do Norwegii. Były to loty z Holandii i Polski.
Przedstawiciele FHI są bardzo zadowoleni z gwałtownie spadających liczb.
– Prawdopodobnie jest kilka współdziałających czynników. Podczas ostatniej fali infekcji kładziono duży nacisk na to, aby nie podróżować, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. To był ukierunkowany wysiłek informacyjny, aby uniemożliwić ludziom podróżowanie do zakażonych krajów i obszarów – powiedział Frode Forland, dyrektor kontroli zakażeń w FHI, w wywiadzie dla Flysmart24.
Podkreśla, że krzywa infekcji zmniejsza się obecnie w większości krajów w Europie i Norwegii, a coraz więcej osób przyjęło szczepienie. Wskazuje, że program kwarantanny hotelowej również pomógł obniżyć liczbę zakażonych w samolotach. Swoją drogą ciekawe jest, w jaki sposób , skoro kwarantanna odbywa się już po opuszczeniu samolotu?
– Tak, system kwarantanny został zaostrzony. Wymóg negatywnego testu, zarówno przed podróżą, jak i na lotnisku po przylocie do Norwegii, jest wystarczający, aby uniemożliwić komuś podróż. Ponadto radzono, aby nie ruszać się nigdzie, jeśli ma się objawy infekcji – mówi Forland.
Wymóg dotyczący hoteli kwarantannowych został zaostrzony w połowie marca, kiedy wszyscy, którzy odbyli tzw. niepotrzebny wyjazd, musieli zostać poddani kwarantannie w hotelach. Tym samym, nakazem kwarantanny hotelowej objęto wielu Norwegów, którzy zimę spędzali w Hiszpanii.
Następnie rząd wprowadził zasadę, że absolutnie każdy, kto przebywał w krajach spoza UE i strefy Schengen, po przyjeździe do Norwegii musi przebywać w hotelu kwarantannowym. Ma to zastosowanie niezależnie od tego, czy podróż była konieczna, czy nie.
Ilość infekcji u podróżnych w samolotach jest teraz znacznie mniejsza. Dziesięć nowych przypadków wykryto w pięciu samolotach SAS, dwóch Widerøe, po jednym w Norwegian, Wizz Air i KLM.
Zagraniczne rejsy o których mowa, to lot z Gdańska do Stavanger liniami Wizz Air 10 maja, natomiast infekcja w samolocie KLM wykryta była na trasie Amsterdam – Bergen, 9 maja.
W przypadku podróży, w której obowiązuje rejestracja miejsc, z pasażerami, którzy siedzieli w pobliżu osoby z potwierdzoną infekcją, kontaktują się bezpośrednio lokalne instytucje.
Źródło: Flysmart24
Przeczytaj również:
Hotel kwarantannowy: zatrzymanie jako kara bez przestępstwa
Frustracja na granicy, kwarantanna w hotelu, ludzie na marginesie