W ciągu ostatniej dobry Norwegia doświadczyła niezwykle intensywnych zjawisk pogodowych, które przyniosły rekordową liczbę uderzeń piorunów oraz obfite opady deszczu. Szczególnie dotkliwe były burze we wschodniej Norwegii, gdzie w wielu miejscach doszło do powodzi.
Rekordowe liczba wyładowań atmosferycznych
W ostatnich godzinach zarejestrowano ponad 30 000 obserwacji wyładowań atmosferycznych. Dyżurny meteorolog Per Egil Haga podkreślił, że jest to imponująca liczba, która obejmuje nie tylko wschodnią Norwegię, ale również regiony południowe, zachodnie, Trøndelag oraz Lofoty.
– Mam nadzieję, że szybko nie pobijemy tego rekordu. Było to rzadkie, duże wydarzenie i bardzo niezwykłe jest to, że ma miejsce już w maju. Zwykle aż do późnego lata błyskawice nie są zbyt częstym zjawiskiem – komentuje Haga w rozmowie z NRK.
Powodzie i zalane ulice w Oslo
Oslo szczególnie ucierpiało z powodu intensywnych opadów. Ulice Solli Plass zostały zalane, a lokalne boisko piłkarskie przekształciło się w jezioro. Straż pożarna ciężko pracuje, aby oczyścić zalane obszary i przywrócić ruch w mieście. W kilku miejscach zalane ulice i chodniki spowodowały problemy w komunikacji miejskiej, a linie tramwajowe miały trudności z powodu wody na torach.
Dowódca dyżurny centrali 110 w Oslo, Asker i Bærum, Fredrik Lien, zaznaczył, że priorytetem jest ochrona budynków publicznych i infrastruktury krytycznej. W Østfold, Follo i Romerike, wiele osób zgłaszało zalanie piwnic, straż pożarna interweniowała w miarę możliwości.
Przerwy w dostawie prądu
Silne burze doprowadziły do przerw w dostawie prądu. W Østfold, po uderzeniu pioruna w maszt wysokiego napięcia, ponad 20 000 klientów chwilowo straciło prąd. Firma Elvia intensywnie pracuje nad przywróceniem zasilania. Kierownik ds. komunikacji, Morten Schau, zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą, chyba że wydarzy się coś nieprzewidywalnego.
Żółte ostrzeżenia meteorologiczne
Na poniedziałkowe popołudnie Instytut Meteorologiczny wydał żółte ostrzeżenia dotyczące burz z dużą ilością piorunów oraz ulewnych deszczy dla dużych części wschodniej Norwegii, w tym Oslo, Akershus i Østfold. Państwowy meteorolog Siri Wiberg poinformowała, że burze, które przybyły ze Szwecji, mogą potrwać jeszcze kilka godzin.
– Burze są intensywne i rozległe, ale lokalne. Pogoda może się szybko zmienić – powiedziała Wiberg w rozmowie z NRK, wskazując na dynamiczny charakter tych zjawisk.
Mieszkańcy dotkniętych regionów powinni zachować ostrożność i śledzić komunikaty meteorologiczne.