Niski współczynnik przyrostu naturalnego zarówno w Norwegii, jak i w całej Europie coraz bardziej niepokoi polityków oraz starzejącą się populację. Dane statystyczne mówią jasno – mamy za mało dzieci. Z czego to wynika?
Według SSB w 2024 roku w Norwegii urodziło się 54 013 dzieci, a zmarło 44 242 osób. Mimo że rodzi się więcej ludzi, niż umiera, to współczynnik dzietności w Norwegii wynosi jedynie 1,44. Ta liczba oznacza, że jedna kobieta w ciągu swojego życia rodzi średnio 1,44 dziecka, a zatem jest to za mało by „zastąpić” obojga rodziców. Powody tej sytuacji są jednak złożone i nie do końca jasne.
Ester Bøckmann, Sara Cools i Marte Strøm z Instytutu Badań Społecznych (Institutt for samfunnsforskning) zbadały, w jaki sposób różne czynniki wpływają na chęć posiadania dzieci. Wyniki tych badań zostały opublikowane w raporcie z 2025 roku. Do czynników branych pod uwagę należą między innymi praca, edukacja, gospodarka, partner i płodność.
Najważniejsze czynniki
Okazuje się, że kobiety i mężczyźni mają różne oczekiwania dotyczące liczby dzieci. Więcej kobiet niż mężczyzn chce mieć co najmniej troje dzieci. Natomiast więcej mężczyzn niż kobiet nie chce mieć wcale dzieci.
Można zauważyć spore różnice nie tylko między płciami, ale także między poszczególnymi grupami społeczno-ekonomicznymi. Mianowicie osoby o wyższych dochodach i wyższym wykształceniu chcą mieć więcej dzieci niż osoby o niższym wykształceniu i dochodach.
Co ciekawe, osoby biorące udział w badaniu, mają średnio mniej dzieci, niż deklarują, że chcą mieć.
Jeden z najważniejszych czynników stanowi wiek pierwszego porodu. Okazuje się, że ludzie decydują się na rodzicielstwo zbyt późno, by mieć więcej dzieci. Istotnym problemem jest także trudność w znalezieniu odpowiedniego partnera. Ma to związek między innymi z potrzebą bezpieczeństwa finansowego i stabilnego życia.
Polityka rodzinna i równowaga między pracą a domem
Częścią badania były także pytania dotyczące polityki rodzinnej. Według raportu dla osób bezdzietnych najważniejszą kwestią są między innymi bezpłatne przedszkola czy świetlice, które obniżają koszty posiadania dzieci. Z kolei rodzice wskazują na wartość środków, które mogą im dać więcej czasu – krótszy tydzień pracy czy bardziej elastyczne godziny pracy.
Raport wskazuje również, że równowaga między karierą a życiem prywatnym jest kluczowym wyzwaniem dla rodzin. Zwłaszcza kobiety czują, że praca utrudnia im spędzanie wystarczającej ilości czasu z rodziną. Ponadto wiele osób uważa, że nie są wystarczająco dobrzy jako rodzice.
Dodatkowo osoby, które nie mają dzieci, spodziewają się, że przyjście na świat potomka wpłynie negatywnie na ich karierę, a także na jakość ich życia. Rodzice potwierdzają, iż posiadanie dzieci źle oddziałuje na życie zawodowe, jednak ich jakość życia znacznie wzrasta.