Bodø to miasto i gmina usytuowana w północnej Norwegii tuż za kołem podbiegunowym. Jak czytamy w Encyklopedii PWN, jest to miasto portowe leżące na terenie okręgu Nordland.
Przy zatoce Saltfjord
Miasto to leży nad Morzem Norweskim, tuż przy zatoce Saltfjord. Cała gmina Bodø obejmuje obszar 1395,27 km², a zatem znajduje się ona na 119 miejscu pod względem powierzchni wszystkich gmin w Norwegii. Jak wiemy, osadnictwo ludzkie przy cieśninie Saltstraumen oszacowane jest na 10 tysięcy lat wstecz. Zaznaczyło się ono tak wcześnie, ponieważ są tutaj bardzo dobre warunki połowowe. Właśnie opodal wspomnianej cieśniny, zachowane są w dość dobrym stanie jedne z najstarszych naskalnych rzeźb tego kraju. Rzeźby pochodzą z czasu, w którym napływający do tego miejsca ludzie tworzyli tu pierwsze osady.

Rok 1816
W 1816 roku miasto Bodø uzyskało status „kjøpstad”, czyli, krótko rzecz ujmując, status miasta targowego. Według ówczesnych założeń miało ono zajmować się eksportem ryb z północnej Norwegii. Miało ono także początkowo współpracować z miastem Bergen, lecz rozwijało się ono raczej słabo, co niekiedy stanowiło podwalinę, aby pozbawić go praw miejskich. Dość dobry rozwój miasta Bodø rozpoczął się dopiero w 1870 roku, a to dlatego, iż nastąpił w tym okresie zwiększony połów śledzia. Nawet warto jest w tym miejscu wspomnieć, że od roku 1865 nastąpił też zwiększony przyrost naturalny tutejszych mieszkańców z 519 do 3656 osób.
Okres drugiej wojny
W trakcie II wojny światowej, gdy miała w tym miejscu agresywna inwazja niemiecka, hitlerowcy zbombardowali Bodø w dniu 27 maja 1940 roku. Inwazja ta połączona była z regularnymi nalotami, które przede wszystkim zniszczyły tutejsze lotnisko, 420 domów, fabryki, banki, a także sklepy, wraz z magazynami i szkołami. Zginęło wtedy 15 osób cywilnych wraz z dwoma brytyjskimi żołnierzami. Ponad 3700 mieszkańców Bodø straciło wówczas swoje domy. Po tej sytuacji w dniu 1 czerwca 1940 roku Niemcy zbrojnie wkroczyli do miasta i rozpoczął się czas straszliwej okupacji.
Tajemnicza wizja Halvarda
Gdy miała miejsce okupacja Norwegii przez wojska niemieckie, wielu mieszkańców Bodø widziało na obłokach świętego Halvarda, który przez Norwegów uważany jest za patrona ludzi niesłusznie oskarżonych. To właśnie tutejsi mieszkańcy po takich wizjach uznali, że okupacja niemiecka przyniesie ze sobą „spore żniwo” niezasłużonej śmierci rodaków.
Kim był Halvard
Jak głosi stara norweska legenda, Halvard był młodym Norwegiem, który poniósł niezasłużoną śmierć, gdyż stanął w obronie kobiety oskarżonej o kradzież. Od tego momentu zaczęły dziać się niezwykłe rzeczy, nie tylko w Oslo, którego Halvard jest patronem. Ukazywał się on bowiem mieszkańcom Norwegii podczas ważnych momentów w historii kraju. Jego widmo raczej kojarzone było z przestrogą przed nadchodzącym złem.

…skromny człowiek, co miał serce
dla każdego tak ogromne
zginął, lecz niezapomniany
w legendach on żyje skromnie…
Chciał ocalić kobietę
Halvard chciał ocalić przed karą oskarżoną o kradzież ciężarną kobietę. Chciał on wraz z nią uciec łodzią podczas przepływu fiordu w rejonie Drammen. Jednak strzały rozjuszonych ludzi szybko dosięgły Halvarda. Mordercy obciążyli zwłoki młodzieńca kamieniem młyńskim i wrzucili je do wody. Halvard nigdy nie spoczął w grobie, dlatego, jak uważają starzy Norwegowie, jego duch często się pojawia, by ostrzec przed niebezpieczeństwem. Halvarda z czasem ogłoszono świętym norweskim i oczywiście patronem Oslo.
W jedenastym stuleciu
Halvard Vebjørnsen przyszedł na świat w roku 1020. Był synem dość bogatego chłopa mającego duże gospodarstwo w Lier. Matka jego natomiast pochodziła z królewskiej rodziny, była kuzynką samego króla Olava. W maju 1043 roku 23-letni wówczas Halvard wyruszył w daleką podróż, której celem był handel na Wyspach Brytyjskich. Gdy chłopiec odcumowywał łódkę, przybiegła do niego ciężarna kobieta. Błagała go o pomoc, ponieważ, jak powiedziała, oskarżono ją niesłusznie o kradzież.
Szlachetny czyn
Wzruszony Halvard przyszedł kobiecie z pomocą i postanowił zabrać ją ze sobą w podróż. Nagle goniący kobietę ludzie zatrzymali łódź młodzieńca i doszło do konfrontacji. Rozjuszona zgraja goniących powiedziała Halvardowi, że kobieta włamała się do domu jednego z nich i ukradła wartościowe przedmioty. Młodzieniec nie uwierzył w te zarzuty, gdyż sądził, że w jej stanie nie mogła się ona włamać do żadnego domu, by coś zrabować. Ogarnięci wściekłością ludzie nie przyjmowali żadnych argumentów obrony kobiety, ale mimo wszystko Halvard Vebjørnsen odmawiał wydania im rzekomej sprawczyni. Uważał on, że spodziewając się dziecka, była ona zbyt słaba, by dokonać czegokolwiek złego. Halvard raz jeszcze odmówił wydania kobiety i wtedy… zastrzelono go z łuku. Ten sam los spotkał też jego współpasażerów.
Święty Halvard
Mordercy przywiązali kamień młyński do ciała Halvarda i w ten sposób obciążone zwłoki wrzucili do fiordu. Kobietę zakopano natomiast nad brzegiem wody. Złoczyńcy uważali, że dokonali oni zbrodni doskonałej, ale obciążone kamieniem zwłoki Halvarda w cudowny sposób wypłynęły z głębin, po czym schowały się one ponownie.
..Tam gdzie fiordy nieprzebrane
było ciało twe kochane
lecz wróciło ono znowu
by dać cuda ludziom z grobu…
Duch młodzieńca
Z czasem pokazywał się ten młodzieniec w różnych miastach Norwegii, a tam gdzie go widziano roznosił się cudowny zapach. Halvard, a właściwie jego wizerunek, wykorzystano w herbie Oslo w 1892 roku. Herb nawiązuje do legendy tego młodzieńca. W prawej dłoni trzyma on kamień młyński, a w lewej trzy strzały z łuku. Pod jego nogami leży naga kobieta.
…leżysz chłopcze w zimnym grobie
niech się matka przyśni tobie
niech cię do serca przytuli
wszystko powiedz swej matuli.…