Święty Mikołaj jest nieodłącznym symbolem Świąt Bożego Narodzenia w kulturze europejskiej. Przedstawia się go najczęściej jako starszego, miłego mężczyznę z długą, siwą brodą i czerwoną czapką. Tradycyjny norweski julenisse albo fjøsnisse nie ma jednak nic wspólnego z powszechnie znaną popularną postacią Mikołaja. Skąd zatem wywodzi się ta postać?
Staronordyckie korzenie
Nisse oznacza norweskiego skrzata wywodzącego się z nordyckiej kultury ludowej. Jest on mały i często ubrany na szaro, a do tego ma siwą brodę oraz czerwoną czapkę. Nisse lubi przebywać blisko ludzi, pomaga im w pracach rolnych i obowiązkach domowych, ale tylko jeśli dostanie za to dobre jedzenie i picie – zwłaszcza w Wigilię. Gdy jego gospodarze źle go traktują, staje się dosyć złośliwy.
Nazwa nisse pochodzi od imienia Nils, które jest nordycką formą Nikolausa – imię to przybyło do Skandynawii z Niemiec po reformacji. W skandynawskiej tradycji nisse zastąpił staronordyckiego gardvorden, czyli skrzata czuwającego nad gospodarstwem, który ma swoje korzenie jeszcze w czasach przedchrześcijańskich.
Jaki jest norweski nisse?
Postać nisse jest w kulturze ludowej przedstawiana jako niski starzec o białej lub siwej brodzie, który mieszka w stodole lub stajni. Zwykle ma na sobie czerwoną czapkę, szare spodnie i katanę, a do tego drewniane lub bardziej eleganckie buty ze srebrnymi klamrami. Nisse nie lubi się pokazywać, dlatego nieczęsto można go dostrzec, ale pilnie obserwuje wszystko, co się dzieje.
Według ludowych wierzeń postać ta jest dosyć kapryśna – dlatego warto żyć z nią w przyjaźni. W Wigilię należy przygotować dla nisse świąteczny ryż na mleku z masłem (julegrøt). Wówczas możemy liczyć na pomoc z jego strony w nadchodzącym roku. Jeśli jednak nie doczeka się on jedzenia, może sprawić wiele kłopotów.
Julenissen w kulturze masowej
Tradycyjny obraz staronordyckiego nisse stał się szczególnie popularny w epoce romantyzmu, kiedy chętnie sięgano po elementy kultury ludowej. Podczas gdy inne kraje europejskie w XIX i XX wieku tworzyły postać Świętego Mikołaja inspirowaną biskupem – świętym kościoła katolickiego i prawosławnego, w Skandynawii to właśnie postać skrzata stała się symbolem Bożego Narodzenia.