Jak potwierdził w rozmowie z Fædrelandsvennen szef komisariatu policji z Lillesand i Birkeland – Kjetil Nygård, we wtorek wieczorem w dzielnicy mieszkalnej Lillesand zostało ostrzelane z łuku auto z lodami.
Wiadomość o tym, że po raz kolejny dokonano napaści z użyciem łuku i strzał postawiła policję w stan najwyższej gotowości. Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku w Kongsberg zamordowano 5 osób oraz zraniono trzy właśnie przy pomocy łuku i innej broni.
Zamach w Kongsberg
Jak stwierdza policja, nie ma podstaw, by sądzić, że sprawca chciał trafić kierowcę, ale raczej auto. Kierowca powiadomił policję, że sprawca groził mu w okolicy Tuneveien w Lillesand. Auto z lodami zostało trafione w tył pudła ciężarówki.
Po zgłoszeniu na miejsce zdarzenia przybyło około 10 radiowozów, a także kilka karetek. Patrole policyjne były w pełni uzbrojone podczas operacji. Podejrzany mężczyzna zabarykadował się w domu. Czterdziestolatek jest znany policji.
– Dość szybko próbowaliśmy nawiązać kontakt z podejrzanym i ostatecznie udało nam się to przez telefon – mówił Nygård dla FVN. – Po dłuższej rozmowie, mającej na celu uspokojenie sytuacji, sprawca wyszedł z domu i został aresztowany o 23.30.
Do tej pory policja nie otrzymała doniesień, aby ktoś strzelał z innej broni, na przykład palnej.
Oskarżony mężczyzna został już przesłuchany, policja dokonała również kilku konfiskat w związku z incydentem. Motyw działania oskarżonego nie jest znany.
Dyrektorka ds. strategii i komunikacji w Diplom-is, Mari Ellestad, potwierdziła FVN, że to właśnie jeden z ich kierowców był w zagrożeniu. Podkreśliła również, że kierowca, który nie odniósł żadnych ran, objęty jest opieką.