Wczoraj wiele terminali bankowych w całym kraju przestało działać. Ludzie ustawiali się w kolejkach do bankomatów. Eksperci zalecają, by mieć w zapasie gotówkę na wypadek takich zdarzeń.
Był to wewnętrzny błąd operacyjny w Nets Norway, a nie atak zewnętrzny – informuje Peter Glüsing, rzecznik prasowy instytucji. Błąd wykryto o godzinie 12, uszkodzeniu uległo 130 000 terminali bankowych w całym kraju. Po kilku godzinach udało się go naprawić, jednak nie ma gwarancji, że się nie powtórzy. Dlatego eksperci zalecają, by na wypadek takich i podobnych sytuacji mieć pewien zapas gotówki.
Problem trwał długo i dotyczył wielu terminali, co sprawiło utrudnienia w całym kraju, wywołując zamęt. Kolejki w marketach wydłużały się, oprócz wzmożonego ruchu i większych zakupów przed świętem 17. maja, wielu klientów doświadczyło dodatkowo problemu z płatnością. Ludzie zachęcani byli do korzystania z gotówki, a kolejki do bankomatów wydłużały się. Wiele osób korzystało z zastępczych rozwiązań, płacąc poprzez aplikację Vipps. Dużo zależało też od przygotowania sklepów, gdyż nie wszystkie punkty handlowe mają możliwość przyjmowania płatności w takiej formie. Podobne sytuacje zdarzały się już wcześniej, jednak tym razem awaria trwała szczególnie długo.
Agnar Christensen, dyrektor ds. komunikacji Dyrekcji ds. Ochrony Ludności i Planowania Kryzysowego (DSB) zachęca do przemyślenia i zaplanowania tego, jak poradzić sobie w sytuacji utraty dostępu do ważnych produktów i usług. Przypomina, że podstawową sprawą w sytuacjach kryzysowych jest ogrzanie się oraz dostęp do wody pitnej. Są też indywidualne potrzeby, związane przykładowo z koniecznością przyjmowania leków, o czym w przygotowaniach na sytuacje wyjątkowe zawsze należy pamiętać. Christensen zaleca zapasy na kilka dni.
DSB dysponuje listą pozycji, które każdy z nas powinien mieć w swoim domowym zapasie awaryjnym. Ale lista nie jest stała, podkreśla dyrektor ds. komunikacji. W jednym z punktów znajduje się gotówka.
Jednak ilość gotówki nie została określona.
– Nie zaproponowaliśmy dokładnej sumy, bo potrzeby są różne. Nie zalecamy posiadania w domu dużych sum – mówi Christensen. – Im lepsze przygotowanie i więcej zapasów w domu, tym mniejsze zapotrzebowanie na gotówkę.
Tym razem przyczyną awarii nie był atak cyfrowy, ale taki scenariusz nie jest wykluczony.
Roar Thon, dyrektor Narodowej Agencji Bezpieczeństwa mówi, że metody cyberprzestępców ciągle są doskonalone i zmieniane. Przypomina, że środki bezpieczeństwa w sektorze finansowym codziennie zapobiegają i powstrzymują ataki cyfrowe.
– Norwegowie mają i powinni nadal mieć duże zaufanie do sektora finansowego. Jednocześnie posiadanie gotówki jako środka awaryjnego nie jest niczym złym – komentuje Thon.
Kiedy codzienność jest spokojna i przewidywalna, niewielu z nas myśli o trudniejszych scenariuszach, które czy to za sprawą naturalnej katastrofy czy innego niespodziewanego zjawiska mogą zagrozić bezpieczeństwu, do którego tak przywykliśmy. Warto pamiętać, że w takich sytuacjach może nie być możliwości udania się na zakupy do sklepu. Dlatego DSB zachęca aby przejrzeć swoje zapasy i ewentualnie poprawić swoje samoprzygotowanie. Szczególnie, że zalecenia o tym jak przetrwać, dystrybuowane są w Norwegii od 2018 roku, również w językach mniejszościowych.
Jednym słowem norweskie władze oczekują od nas, że w razie kryzysu przetrwamy samodzielnie pierwsze 72 godziny, tak aby służby mundurowe mogły zająć się najsłabszymi.
O tym jak się przygotować przeczytacie w poniższym artykule. Znajdziecie tam również broszurę “Jak przygotować się na potencjalne zagrożenie” w języku polskim
Sztuka przetrwania, czyli jak przygotować się na potencjalne zagrożenie?
Źródło: nrk.no