Imigranci mieszkający w Norwegii w małym stopniu integrują się z norweskim społeczeństwem. Dotyczy to przede wszystkim obcokrajowców z Europy Środkowo-Wschodniej.
Naukowcy zalecają wzmożone działania na rzecz integracji.
Czym zajmują się imigranci zarobkowi?
Osoby pochodzące z krajów EOG najczęściej zajmują się w Norwegii branżą budowlaną, przemysłem, a także usługami związanymi z biznesem. Z kolei imigranci spoza europejskiej wspólnoty pracują głównie w sektorze nauki, inżynierii oraz IT, a zatem w zawodach wymagających wyższego wykształcenia.
Kto zostaje na stałe?
Okazuje się, że to właśnie osoby z Europy Środkowo-Wschodniej w największym stopniu pozostają w Norwegii na stałe. Cały czas rośnie liczba dzieci imigrantów z Polski i Litwy, które rodzą się w Norwegii. Świadczy to o tym, że dla wielu z nas i dla kolejnych pokoleń kraj fiordów stał się domem. Właśnie dlatego Arnfinn H. Midtbøen, profesor socjologii z Uniwersytetu w Oslo, stojący na czele Arbeidsinnvandrerutvalget, podkreśla, jak ważne są działania integracyjne.

Arbeidsinnvandrerutvalget (Komitet ds. imigrantów zarobkowych) został powołany przez rząd. Ma za zadanie badanie sytuacji pracowników zza granicy i członków ich rodzin w Norwegii. Zajmuje się on głównie zarejestrowanymi imigrantami zarobkowymi ze wszystkich krajów świata, którzy przybyli do Norwegii po roku 2004. Na jego czele stoi profesor Arnfinn H. Midtbøen, a w jego skład wchodzi trzynastu innych członków.
Słabo zintegrowani
Przeprowadzone badania pokazują, że pracownicy pochodzący z Europy Środkowo-Wschodniej stosunkowo słabo się integrują z norweskim społeczeństwem. Często nie mówią wystarczająco dobrze po norwesku, nie angażują się w wolontariat czy politykę, a ponadto w bardzo małym stopniu odczuwają przynależność do Norwegii. Co za tym idzie, częściej zdarzają się przypadki nadużyć wobec tych osób – na przykład poprzez gorsze wynagrodzenie i warunki pracy.
– Najtrudniejszą rzeczą było znalezienie wspólnego podejścia, które uwzględniałoby specyfikę imigrantów zarobkowych jako grupy. Wiele osób przyjeżdża do Norwegii na krótko i bez planów stałego osiedlenia, a na obywateli EOG nie można nakładać ogólnego obowiązku uczestnictwa na przykład w kursach języka norweskiego – twierdzi profesor Midtbøen.
Różnice wśród imigrantów
Według Arbeidsinnvandrerutvalget to właśnie różnice wśród imigrantów w Norwegii odzwierciedlają wyzwania związane z integracją, z jakimi borykają się różne grupy w norweskim społeczeństwie. Wynikają one z długości pobytu, poziomu wykształcenia, bliskości kulturowej i geograficznej do Norwegii, a także z tego, w jakiej części rynku pracy znajdują się dani obcokrajowcy.
Dla obywateli EOG przyjechać do pracy do Norwegii jest stosunkowo łatwo pod kątem wymagań i formalności. Dlatego dla wielu z nowoprzyjezdnych od 2004 roku ten kraj miał stanowić jedynie kilkuletni „przystanek” życiowy, a w planach zawsze mieli powrót do ojczyzny. Spora grupa jednak zostaje w kraju fiordów na stałe – nie integrując się w wystarczającym stopniu.
Z kolei osoby spoza EOG, które, aby zamieszkać w Norwegii, muszą spełnić szereg wymagań, częściej liczą się z tym, że ich pobyt potrwa bardzo długo. Przybywają do Norwegii właśnie po to, żeby osiedlić się na stałe, a co za tym idzie, integracja jest dla nich od początku ważna.
Norweska polityka integracyjna
Arbeidsinnvandrerutvalget uważa, że kluczem do lepszej integracji jest różnorodna polityka integracyjna. Powinna ona wspierać uporządkowane życie zawodowe, zapobiegać wykorzystywaniu taniej siły roboczej, zwiększać kontrolę w miejscu pracy i wprowadzać surowsze kary za naruszenia. Ważne jest także lepsze zorganizowanie warunków pracy.
Midtbøen w rozmowie z forskning.no wskazuje, że czterech na dziesięciu obcokrajowców przybyłych do Norwegii w tym czasie zarejestrowało się właśnie jako imigranci zarobkowi – mowa o około 300 tysiącach osób. Aż 65% z nich pochodzi z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, w tym największą część stanowią Polacy i Litwini. 21% obcokrajowców jest z innych krajów EOG, a 14% – spoza tego obszaru.
Ponadto wielu z tych imigrantów nie mieszka na stałe w Norwegii, ale są to tak zwani pracownicy rotacyjni. Te osoby przyjeżdżają na krótkoterminowe pobyty w celach zarobkowych. Dotyczy to branż o dużej zmienności sezonowej.
Dodatkowo istotnym elementem norweskiego modelu integracyjnego będzie umożliwienie obcokrajowcom wykorzystania i rozwijania swoich umiejętności w większym zakresie niż obecnie. Komitet podkreśla także rolę oferty szkoleń w zakresie języka norweskiego oraz oferty informacyjnej dla nowoprzybyłych.
– Celem jest oczywiście to, aby imigranci zarobkowi, którzy na stałe osiedlą się w kraju i sprowadzą tu swoje rodziny, stali się częścią norweskiego społeczeństwa poprzez poprawę swojej znajomości języka norweskiego i większy udział w wolontariacie i polityce – mówi Midtbøen. – Najważniejszym wkładem w integrację są działania mające na celu utrzymanie i dalszy rozwój norweskiego modelu życia zawodowego i państwa dobrobytu.