Strajk nauczycieli w Norwegii obejmuje coraz więcej szkół. Od poniedziałku 19 września 2022 roku uczestniczy w nim ponad 8 tysięcy pracowników oświaty.
Negocjacje, które odbyły się niedzielę, zostały przerwane z powodu braku porozumienia. Niebawem ma zostać zwołane kolejne spotkanie.
Strajk nauczycieli rozpoczął się w czerwcu 2022 roku, w sierpniu, wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego, zaostrzył się i stopniowo rozprzestrzenia w całym kraju. Wyjątkiem jest Oslo, będące odrębnym obszarem taryfowym.
Niektórzy uczniowie stracili już 10 procent czasu nauczania. Część z nich obawia się długoterminowych skutków strajku. Nie wiedzą czy z powodu wymuszonej nieobecności w szkole poradzą sobie na egzaminach.
Oprócz trudności na poziomie edukacyjnym pojawiają się dodatkowe poważne wyzwania. Dyrektor Lars Berntsen z liceum Amalie Skram w Bergen, rozmowie z NRK mówi o swojej bezradności. Obawia się, że strajk spowoduje tak wielkie spustoszenie w życiu młodych ludzi, że trudno będzie to później naprawić. Uważa, że wielu uczniów, zwłaszcza z zaburzeniami odżywiania, problemami ze snem, autyzmem, depresją i lękiem społecznym jest szczególnie narażonych na poważne skutki strajku nauczycieli. Dzwonią do niego zdesperowani rodzice, którzy obawiają się o sytuację swoich dzieci, pozbawionych szkoły, kolegów i codziennego rytmu. Obawy dotyczą problemów ze zdrowiem psychicznym dzieci i młodzieży, dużym zmartwieniem jest również to, że część z nich całkowicie może zrezygnować ze szkoły. Odwoływanie zajęć szkolnych wpływa negatywnie zwłaszcza na tych młodych ludzi, którzy nie mają swojego grona znajomych. Poprzez strajk pozbawieni są możliwości kontaktowania się z rówieśnikami.
W ostatnim miesiącu w Klinice Opieki Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży (PBU) odnotowuje się wzrost liczba osób przyjętych na badania o ok.10 procent. Na razie trudno jednoznacznie określić czy ma to związek ze strajkiem nauczycieli.
Żądania wyższych wynagrodzeń mogą być zrozumiałe. Jednak koszty strajku przeniesione są głównie na uczniów. Młodzi ludzie mogą doświadczać podobnie destrukcyjnych przeżyć jak w czasie pandemii, gdy zamknięto szkoły.
W związku z trudną sytuacją komitet rodziców szkół podstawowych poprosił rząd o interwencję w sprawie obowiązkowej rady płacowej. Rzecznik Praw Dziecka wyraził zaniepokojenie i zwrócił się do Ministerstwa Edukacji o uzyskanie informacji na temat wpływu strajku na prawa uczniów. Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce uważa, że zdrowie psychiczne musi być uwzględniane w ocenie, czy życie i zdrowie są zagrożone w czasie strajku.
Mamy do czynienia z konfliktem dwóch podstawowych praw: prawa nauczycieli do strajku w sporze pracowniczym oraz prawa uczniów do nauki. Rząd może interweniować, gdy zagrożone jest życie, zdrowie lub żywotne interesy społeczne.