Coraz więcej z nas korzysta z różnych aplikacji. Ba, raczej trudno wyobrazić sobie bez nich codzienne funkcjonowanie. Jako część systemu danego urządzenia mogą służyć do wielu niezbędnych w codzienności rzeczy – od obsługi konta bankowego czy odtwarzania muzyki po rezerwowanie miejsca w restauracji i komunikowanie się ze znajomymi czy zarządzanie domem. Ilość zastosowań jest niemal nieskończona.
Jedną z takich aplikacji jest stworzony w Chinach TikTok. Jej celem jest przesyłanie krótkich filmików – często śmiesznych czy pokazujących codzienność. Użytkownicy mogą brać udział również w wyzwaniach, które rozprzestrzeniają się po sieci. Takim wyzwaniem może być zrobienie czegoś konkretnego, co ma być sfilmowane i nie trzeba pewnie dodawać, że gama wyzwań jest bardzo szeroka, od niewinnego i zabawnego zadania, po aktywność, która może okazać się po prostu niebezpieczna.
W Norwegii TikTok jest najbardziej popularną aplikacją wśród osób w wieku 18-29 lat, z czego 41% używa jej codziennie. I raczej niewielu zastanawia się nad tym, czy to co ogląda na TikToku jest przypadkowe i prawdziwe.
Sztuczna inteligencja
Nad tym jednak zastanawiają się jednak aplikacje, których używamy. To z pomocą sztucznej inteligencji analizowane jest wszystko, co oglądamy oraz jak długo i często to robimy. Pod uwagę brane są również nasze polubienia i komentarze.
Im więcej filmików oglądamy i im więcej ich oznaczamy jako ulubione, tym więcej będzie nam proponowanych przez aplikację.
– Z pomocą sztucznej inteligencji, TikTok może podsunąć Ci to, co jego zdaniem przypadnie Ci do gustu. W taki sposób spędzasz w tej aplikacji więcej czasu, a jej twórcy zarabiają odpowiednio więcej pieniędzy – mówi dla Ungforskining Morten Forfang, specjalista w dziedzinie sztucznej inteligencji.
Eksperyment NRK
Pod lupę zostali wzięci użytkownicy z Rosji i Ukrainy, oraz to, jakie treści są im pokazywane w czasie obecnie trwającej wojny w Ukrainie. NRK wykorzystała do tego sztuczną inteligencję.
Stacja stworzyła dwa roboty: Nikolaja (Ukraina) i Alexeia (Rosja), które miały za zadanie przejrzeć tysiące filmików z serwisu TikTok. Ukraiński robot oglądał więcej filmików patriotycznych, związanych z wojną, podczas gdy rosyjski widział jedynie zabawne i często absurdalne klipy.
TikTok tłumaczy tę różnicę bezpieczeństwem. Rosjanie od czasu wybuchu wojny w Ukrainie nie mogą wgrywać do sieci nowych filmików. Jednak raczej jest tak, że aplikacja blokuje dostęp treści pochodzących z innych krajów. W 2019 roku brytyjski dziennik The Guardian ujawnił, w jaki sposób aplikacja cenzuruje filmiki, które są krytyczne wobec chińskich władz.
Dlatego prawdopodobne jest również to, że Rosjanie prawie w ogóle nie mają dostępu do materiałów związanych z wojną w Ukrainie.
Morten Forfang tłumaczy to natomiast tym, że TikTok po prostu pokazuje swoim odbiorcom konkretne treści, bez względu na to czy za ekranem siedzą ludzie czy roboty.
Wystarczy, że porównamy swoje konto z serwisu TikTok, z kontem znajomego. Czy może być jakiś powód, dla którego na naszym koncie pojawiają się zupełnie inne filmy niż na koncie kolegi?
Młodzież korzystająca z TikToka uważa, że to raczej dobrze, że aplikacja kieruje do nas filmiki, które nam pasują. Jednak powstaje pytanie czy przez to nie umyka nam rzeczywisty obraz świata?
Nauka języka angielskiego
Wiele młodych osób twierdzi, że aplikacje pomagają im w nauce języka angielskiego. I rzeczywiście zauważyć można, że Norwegowie coraz łatwiej komunikują się w tym języku, prawdopodobnie dlatego, że angielski towarzyszy im w codziennym życiu. Również badanie przeprowadzone w 2020 roku przez Norweski Urząd ds. Mediów wykazało, że język angielski jest najczęściej używanym językiem przez dzieci i młodzież podczas oglądania telewizji, kanałów na YouTube czy grania w gry komputerowe.
Zadbaj o bezpieczeństwo twojego dziecka w sieci
Bezpieczeństwo
Zgodnie z danymi Norweskiego Urzędu Statystycznego w 2018 roku prawie 9 na 10 osób w grupie wiekowej 16-24, codziennie używało mediów społecznościowych. Według Norweskiego Urzędu ds. Mediów, w 2020 roku już połowa dziewięciolatków miała codzienny kontakt z serwisami społecznościowymi jak TikTok czy Snapchat.
Rodzice niepełnoletnich dzieci powinni pamiętać również o tym, że w aplikacjach takich jak TikTok czy Snapchat dzieci są nie tylko odbiorcami treści, ale również ich kreatywnymi producentami.
W Norwegii obowiązuje limit wieku 13 lat na korzystanie z mediów społecznościowych (Ustawa o prywatności/personvernloven) lub rodzice mogą wyrazić zgodę za dzieci poniżej tego wieku. Limit wiekowy polega na tym, że platformy nie mogą zbierać i wykorzystywać danych osobowych dziecka bez zgody rodziców.