Śmierć Miriam Danieli Ayres Cea (35), brutalnie zamordowanej w miejscu pracy, wstrząsnęła lokalną społecznością. „To mogło spotkać każdego”.
Miriam, farmaceutka pracująca w aptece Boots w Arednal, została śmiertelnie ugodzona nożem w kwietniu ubiegłego roku. Proces oskarżonego o jej zabójstwo 64-letniego mężczyzny rozpoczął się w poniedziałek 24 marca 2025 roku. Oskarżony mógł być niepoczytalny w momencie popełnienia zbrodni.

Motyw pozostaje nieznany
Rodzina ofiary zdecydowała się upublicznić wizerunek Miriam, podkreślając, że tragedia ta nie powinna się powtórzyć.
– Nie chcą, aby ktokolwiek musiał przechodzić przez to, co oni – powiedział rzecznik rodziny Lars Johan S. Hereid, cytowany przez FVN.
Miriam Daniela Ayres Cea osiedliła się w Norwegii w 2009 roku, przyjeżdżając ze Szwecji. Pracowała jako technik farmacji. Tego tragicznego dnia wyszła z apteki, by ustawić tablicę reklamową przed wejściem.
Śledczy nie znaleźli żadnych powiązań między oskarżonym a ofiarą. Motyw pozostaje nieznany.
– To zabójstwo bez wyraźnego powodu, co czyni je jeszcze bardziej przerażającym – mówi prokurator Beate Rullestad-Jansen.
Nóż w śmietniku, milczenie oskarżonego
Policja odnalazła narzędzie zbrodni – kuchenny nóż – w koszu na śmieci nieopodal miejsca zdarzenia. Oskarżony mężczyzna odmawia składania wyjaśnień. Wiadomo, że zabójca znajdował się wcześniej pod opieką miejskich służb zdrowia w Arendal. W ocenie wojewody otrzymywał odpowiednią pomoc.
Po zatrzymaniu mężczyzna został poddany obserwacji psychiatrycznej w Szpitalu Uniwersyteckim w Oslo. Obecnie przebywa w areszcie w Froland i odpowiadać będzie nie tylko za zabójstwo, ale również za posiadanie niebezpiecznego narzędzia w miejscu publicznym oraz groźby karalne.
Rodzina ofiary chce zmian w systemie ochrony przed osobami, mogącymi stanowić zagrożenie. Chodzi tu między innymi o osoby z diagnozami psychiatrycznymi, często przebywającymi w otwartych ośrodkach dla ludzi uzależnionych.
Powiązane artykuły:
Zabójstwo w Arendal: oskarżony nie przyznaje się do winy
