Kristiansand, 19 maja 2000
Wiosenne słońce powoli chyliło się ku zachodowi, kiedy dwie dziewczynki – dziesięcioletnia Lena Sløgedal Paulsen i jej o dwa lata młodsza przyjaciółka Stine Sofie Sørstrønen – wyruszyły na wieczorną kąpiel. Trasa z Grim do jeziora 3. stampe w parku miejskim Baneheia była dla nich dobrze znana. Miały wrócić do domu przed zmrokiem. Nie wróciły.
Rozpoczęto gorączkowe poszukiwania. Strażacy, policja, mieszkańcy – wszyscy przeczesywali park. Dwa dni później odnaleziono ciała dzieci. Zgwałcone i zamordowane, przykryte gałęziami, schowane między sosnami. Norwegia zamarła. Brutalność zbrodni poruszyła całe społeczeństwo.
Zatrzymania
We wrześniu policja aresztowała dwóch młodych mężczyzn – 21-letniego Viggo Kristiansena i jego znajomego, 19-letniego Jana Helge Andersena. Andersen przyznał się do udziału w zabójstwie jednej z dziewczynek i obciążył Kristiansena – to właśnie on miał być liderem i inicjatorem zbrodni. Kristiansen wszystkiemu zaprzeczał.
Proces i wyrok
Wiosną 2001 roku w Kristiansand ruszył proces. Kluczowe dla oskarżenia były zeznania Andersena, badania DNA i lokalizacja telefonu Kristiansena – choć ta ostatnia wskazywała, że mógł nie być na miejscu zbrodni. Mimo wątpliwości, 1 czerwca 2001 roku sąd skazał obu mężczyzn. Kristiansen – 21 lat więzienia, Andersen – 17 lat. W apelacji wyrok Andersena zaostrzono do 19 lat.
Latami w cieniu
Kristiansen odsiadywał wyrok w więzieniu Ila. Nigdy nie przestał utrzymywać, że jest niewinny. Walczył o wznowienie sprawy, ale komisja odmawiała. Aż do lutego 2021 roku – kiedy to przy wyniku głosowania 3:2 postanowiono sprawę rozpatrzyć na nowo.
Ziarna wątpliwości
Eksperci podważyli wcześniejsze dowody DNA, a nowe śledztwo ujawniło niepokojące błędy. W październiku 2022 roku prokurator generalny zalecił uniewinnienie Kristiansena. Sąd Apelacyjny Borgarting potwierdził to 15 grudnia – Kristiansen był niewinny. System zawiódł. Otrzymał rekordowe 55 milionów koron odszkodowania. Minister sprawiedliwości przeprosiła go publicznie.
Wznowienie rozprawy
W styczniu 2024 roku Jan Helge Andersen został oskarżony o zabójstwo także drugiej dziewczynki – Leny. Rozprawa ruszyła 16 kwietnia 2024 r. w Sandnes. Śledczy twierdzili, że działał sam. Sąd przyznał im rację – 2 lipca Andersen został skazany na dodatkowe dwa lata więzienia. Mimo to złożył apelację.
2025. Finał?
W Bergen, w kwietniu 2025 roku, ruszył proces apelacyjny w sądzie Gulating. Według NRK Andersen nadal twierdzi, że nie działał sam, że to Kristiansen był mózgiem zbrodni. Kristiansen odpowiada stanowczo – dość kłamstw. Rodziny ofiar siedzą w sali sądowej, czekając na ostateczne rozstrzygnięcie. Czy prawda – ta prawdziwa – w końcu wygra?
Źródło: SNL Baneheia saken