W czwartek rano, jeden z uczniów Verket skole w Moss został zaatakowany nożem w drodze do szkoły. Chłopiec stał się ofiarą agresji ze strony mężczyzny po pięćdziesiątce. Na szczęście życiu chłopca nie zagraża niebezpieczeństwo.
Incydent wywołał strach wśród uczniów, którzy stali się świadkami brutalnego ataku.
Władze gminy Moss szybko zareagowały, wysyłając zespół ds. kryzysu psychospołecznego do szkoły, aby zapewnić wsparcie psychiczne uczniom i pracownikom.
Policja zatrzymała podejrzanego, 50-letniego mężczyznę. Początkowo postawiono mu zarzut uszkodzenia ciała, jednak został on zmieniony na usiłowanie zabójstwa. Prokurator Sigrid Fagerli wyjaśniła w Moss Avis, że policja bada różne hipotezy w celu ustalenia motywu ataku.
W czwartkowy wieczór przekazano mediom, że mężczyzna nie został jeszcze przesłuchany, tak samo jak zaatakowany chłopiec.
Jak podaje Moss Avis podczas zdarzenia chłopiec doznał kilku ran kłutych. Został przewieziony do szpitala Østfold Kalnes. Nie stwierdzono poważnych lub krytycznych obrażeń.
Świadkami zdarzenia było kilka osób, które są już przesłuchiwane. Przesłuchania potrwają prawdopodobnie następnych kilka dni.
– Śledztwo jest w zbyt wczesnej fazie, aby móc jednoznacznie określić, co się wydarzyło. Pracujemy w oparciu o kilka hipotez. – mówiła w gazecie prokurator Fagerli.
W ciągu najbliższych kilku dni policja będzie kontynuować przesłuchania i prowadzić śledztwo mające na celu wyjaśnienie tego ataku.
Początkowo mężczyźnie postawiono zarzuty uszkodzenia ciała, ale jak podaje Moss Avis, szef komisariatu policji w Moss, Henning Dalbye, oświadczył, że zarzuty uległy zmianie na usiłowanie zabójstwa. Niewykluczone, że w trakcie śledztwa zarzut ten również może się zmienić.
Obrona oskarżonego jest prowadzona przez adwokatkę Sille Heidar. Przekazała ona, że sprawca ataku jest obecnie hospitalizowany.
Komendant komisariatu podkreślił, że mieszkańcy Moss mogą czuć się bezpiecznie, a incydent był pojedynczy i wydaje się być przypadkowy.
Wszyscy uczniowie, zwłaszcza ci, którzy byli świadkami ataku, otrzymali wsparcie i opiekę ze strony szkoły, policji i służby zdrowia.