W sobotę rano, przy stacji Myrdal znajdującej się wzdłuż linii kolejowej do Bergen, odkryto pusty namiot. Niepokojące jest to, że nie wiadomo co się stało z turystą lub turystami, którzy w nim przebywali.
W namiocie znaleziono sprzęt do gotowania, ale nic co by wskazywało, że ktoś w nim nocował.
Zdecydowano o rozpoczęciu poszukiwań osoby lub osób, które pozostawiły namiot. Po południu akcja została zintensyfikowana.
– Jesteśmy w trakcie wzywania większej ilości osób i zasobów do prowadzenia poszukiwań. Do tej pory nie udało nam się dowiedzieć niczego, co zmniejszyłoby nasze obawy. Dlatego też rozpoczynamy poszukiwania na większą skalę – mówił dyrektor operacyjny Eirik Loftesnes (za VG).
Ponieważ teren jest dość wymagający i nie można się po nim poruszać samochodem, policja wysyła do poszukiwań pojazdy terenowe, uruchomiono również dodatkowy pociąg z Voss, którym na miejsce poszukiwań docierają załogi ratunkowe. Ze względu na złą pogodę wstrzymano się na razie z helikopterem.
Policja podkreśla, że opuszczony namiot wywołuje uzasadniony niepokój, że ktoś do niego nie wrócił. Bada również związek namiotu z epizodem, który miał miejsce kilka dni temu, gdy wstrzymana została kolej w Bergen. Wówczas na tory wszedł mężczyzna i nie chciał się ruszyć z miejsca.
Teraz policja próbuje dowiedzieć się, kim była ta osoba i czy może mieć związek z porzuconym namiotem.