Rada Miasta Oslo nie chce aby w przedszkolach, świetlicach (AKS) oraz klubach dla dzieci i młodzieży podawano mięso. Wszystko po to, by ratować środowisko. Postulat wyeliminowania mięsa z diety przedszkolaków i uczniów trafi do konsultacji w tym tygodniu.
Usunięcie mięsa z posiłków serwowanych w przedszkolach, świetlicach i podczas zajęć pozalekcyjnych jest częścią planu działania na rzecz zdrowszej, zrównoważonej i bardziej roślinnej żywności. Pozwoli również na ograniczenie marnotrawienia żywności.
Gmina dąży do tego, aby zmniejszyć o połowę spożycie mięsa ze względu na klimat i zdrowszą dietę.
– Postawiliśmy sobie za cel zmniejszenie o połowę spożycia mięsa w gminie ze względu na klimat i przyrodę – oraz dlatego, że dobrze jest jeść więcej żywności pochodzenia roślinnego – mówi radny ds. finansów Einar Wilhelmsen z Partii Zielonych (MDG) – podaje VG.
Już w tej chwili posiłki szkolne serwowane przez gminę są bezmięsne. Teraz chodzi o wprowadzenie tego zalecenia również do przedszkoli. Plan prawdopodobnie będzie już wprowadzony do działania jesienią.
– Obniżamy wiek grupy docelowej i będziemy oferować więcej zdrowej i roślinnej żywności w przedszkolach, AKS i klubach dla dzieci i młodzieży – VG cytuje radną miasta ds. środowiska i transportu, Sirin Hellvin Stav (MDG).
Ideologia czy propaganda
Nie wszyscy są jednak zgodni. Niektórzy widzą w tym kolejny krok ideologicznej walki MDG, która kładzie nacisk na względy klimatyczne, i która teraz zacznie ją wkładać do najmłodszych głów.
– Naszym najważniejszym celem jest podanie zdrowej i dobrej żywności zgodnie z zaleceniami dietetycznymi, przy jednoczesnym spełnieniu celów klimatycznych. Zmniejszenie spożycia mięsa do tego się przyczynia – wypowiada się w rozmowie z VG Wilhelmsen i dodaje: – To jest dobre dla zdrowia. Jedzenie bez mięsa też jest super.
Frustrację polityków MDG wywołuje postawa minister rolnictwa i żywności Sandry Borch (Sp), która jasno wypowiedziała się dla dziennika Dagbladet, że obiad bez mięsa to nie obiad.
Chociaż polityczka uznała w rezultacie bezmięsne posiłki za posiłki, to jej wypowiedź uznana została za kontratak na propozycję Høyre dotyczącą wprowadzenia podatku od emisji CO₂. Krowy i cielęta emitują gazy cieplarniane, a podatek od emisji CO₂ może sprawić, że wołowina będzie droższa o kilka koron za kilogram.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Katastrofa klimatyczna: Rola szwedzkich dzieci oraz krów
Rada Miasta Oslo uspokaja jednak, że dania podawane w przedszkolach nie będą wyłącznie wegetariańskie. W jadłospisie znajdą się również ryby.
A rodziców, którzy codziennie z wielkim trudem nakłaniają dzieci do jedzenia warzyw projektodawcy zapewniają, że dzieci będa mogły przynosić swój suchy prowiant przedszkola.
Mięso dla bogatych, a warzywa dla biednych?
Sirin Hellvin Stav podkreślała również, że projekt wykluczenia mięsa z diety przedszkolaków jest również działaniem na rzecz wyrównywania i włączania społecznego. Według niej coraz więcej ludzi z trudem wiąże koniec z końcem, a zdrowe nawyki żywieniowe są powiązane z dochodami i poziomem wykształcenia.
PRZECZYTAJ: Niski dochód a zaburzenia psychiczne u dzieci
Plan MDG ma pełne poparcie pozostałych dwóch partii Rady Miejskiej Oslo, czyli Ap i SV.
Krytyka
Lider grupy Senterpartiet (Sp) w radzie miejskiej Morten Edvardsen, nie zgadza się z tym, aby zamieniać dietę dzieci w ideologiczne pole bitwy albo element kampanii wyborczej.
– Zanim wyeliminujemy ważne białka i witaminy z pożywienia, które dzieci i młodzież dostają w przedszkolu i AKS, musimy w pełni wiedzieć, co robimy. Sp nie może się zgodzić, aby przyjąć ten plan bez podstawowej wiedzy czy badań na ten temat.
– Norweska Dyrekcja ds. Zdrowia przedstawiła ostatnio nowe zalecenia żywieniowe. Myślę, że to logiczne, że w ślad za nimi podążają przedszkola i świetlice w Oslo. Oznacza to więcej ryb, więcej owoców i warzyw oraz mniej mięsa w posiłkach. To jest zdrowe, jak i dobre dla klimatu. Uważam jednak, że gmina Oslo powinna postępować zgodnie z naukowo przyjętymi krajowymi zaleceniami żywieniowymi, a nie wymyślać własne – mówi Eirik Lae Solberg, kandydat Oslo Høyre na przewodniczącego rady miejskiej.
Również przedstawicielka Partii Postępu (Frp) w Oslo ostro reaguje.
– Wykluczenie mięsa z jadłospisu w przedszkolach w Oslo to zbyt drastyczne posunięcie, któremu sprzeciwia się Partia Postępu. Uważamy, że należy oszczędzić przedszkolakom i uczniom fiksacji na punkcie absolutnego wegetarianizmu.