– Palestyna ma podstawowe prawo do niepodległego państwa. Bez tego nie będzie pokoju na Bliskim Wschodzie – powiedział premier Jonas Gahr Støre.
Norweski premier Jonas Gahr Støre informuje o uznaniu Palestyny za państwo. Decyzja ma wejść w życie 28 maja br.
– Norwegia będzie zatem uważać Palestynę za niezależne, niepodległe państwo ze wszystkimi prawami i obowiązkami, jakie z tego wynikają.
Premier wraz z ministrem spraw zagranicznych Norwegii, Espenem Barthem Eide, wystąpili na konferencji prasowej 22 maja 2024 r.
– Rząd zdecydował, że Norwegia uzna państwo Palestyna – przekazał Støre.
Uważa, że delimitacja terytorialna, inaczej ustalenie granic między państwami, powinna opierać się na granicach sprzed 1967 roku czyli na rozgraniczeniach z porozumienia o zawieszeniu broni z 1949 r.
Wezwał również inne kraje do postąpienia podobnie wskazując na uznanie państwowości Palestyny jako warunek konieczny by wprowadzić pokojowe rozwiązania na Bliskim Wschodzie.
Premier mówi o ponurej sytuacji w regionie. Wskazuje na atak terrorystyczny na Izrael z 7 października, który stanowił okrutny atak na niewinnych cywili w Izraelu.
– Terroru dokonał Hamas i grupy bojowników, które nie są zwolennikami rozwiązania dwupaństwowego i które również nie uznają państwa Izrael – powiedział Støre.
– Dlatego naszym zdaniem uznanie Palestyny może wzmocnić umiarkowane siły po stronie palestyńskiej. Istnieją siły, które pokojowo pracują na rzecz rozwiązania dwupaństwowego.
Uznajcie państwo Palestyna
Premier gorąco wzywa inne kraje do pójścia w ślady Norwegii.
– Uznając Palestynę, będziemy mogli w większym stopniu zachęcać inne kraje do budowy państwa palestyńskiego. Uznając Palestynę, Norwegia wspiera arabski plan pokojowy – mówi Støre.
Jego zdaniem coraz liczniejsza grupa krajów dostrzega potrzebę wzmocnienia głosu Palestyny na arenie międzynarodowej, a w Europie wzrasta poparcie dla państwa palestyńskiego.
– Na bieżąco informowaliśmy USA o naszych decyzjach.
Støre ma świadomość, że podjęta decyzja wzbudzi mocne reakcje w niektórych kręgach, zwłaszcza Izraela, który został poinformowany o podjętym przez Norwegię postanowieniu.
– Izrael znajduje się w trudnej sytuacji pod względem bezpieczeństwa, a Norwegia uznaje, że ma prawo do obrony w ramach prawa międzynarodowego – dodał premier.
Norwegia wspiera arabski plan pokojowy
– Støre i ja prowadzimy od długiego czasu ścisły dialog z krajami arabskimi – mówi minister spraw zagranicznych Barth Eide.
I dodaje, że Norwegia przyjęła rolę lidera, aby uzyskać poparcie dla tego planu.
Spośród 193 państw członkowskich ONZ, 143 uznały Palestynę za niepodległe państwo, a kilka krajów Unii Europejskiej zapowiedziało, że wkrótce podąży tą samą drogą. Podobne decyzje mają ogłosić Irlandia, Hiszpania, Słowenia i Malta.
Państwa te prawdopodobnie będą argumentować, że rozwiązanie dwupaństwowe jest kluczowe dla osiągnięcia trwałego pokoju między Izraelczykami a Palestyńczykami.
Natychmiastowa reakcja Izraela
Izrael od dawna krytycznie odnosi się do uznania Palestyny za państwo.
– To historyczna zmiana i naturalna konsekwencja wsparcia Norwegii dla państwa palestyńskiego. Jednocześnie oznacza to utratę wiary w wynegocjowane rozwiązanie z obecnym rządem Izraela – mówi Dag Henrik Tuastad, starszy wykładowca studiów bliskowschodnich na Uniwersytecie w Oslo w rozmowie z VG.
Izraelski minister spraw zagranicznych odwołał w środę ambasadorów Izraela z Norwegii i Irlandii.
– Dziś kieruję jasny sygnał do Irlandii i Norwegii: Izrael nie pozwoli, aby tę sprawę przemilczeć. Właśnie zarządziłem odwołanie ambasadorów Izraela w Dublinie i Oslo w celu dalszych konsultacji w Jerozolimie – oznajmił izraelski minister spraw zagranicznych Israel Katz w oświadczeniu przekazanym przez AFP.