W czwartek o 7.30 rano aktywiści z Komitetu Palestyńskiego (Palestinakomiteen) zablokowali wejście do siedziby firmy Nammo w Raufos – podaje NRK.
Przykuci łańcuchami do bramy demonstranci protestowali przeciwko współudziałowi Nammo, a tym samym i Norwegii w ludobójstwie w Gazie.
Nammo to międzynarodowa firma z branży lotniczej i obronnej z siedzibą w Norwegii. Jest jednym z wiodących światowych dostawców amunicji specjalistycznej oraz silników rakietowych dla klientów zarówno wojskowych, jak i cywilnych. Firma posiada kilka fabryk w wielu krajach.
Według aktywistów Nammo wspiera działania wojenne gdyż – jak twerdzą – Izrael używa broni, jak i elementów broni pochodzących częściowo od norweskiego producenta.
Nammo zaprzecza, że współpracuje z Izraelem.
Thorstein Korsvold, dyrektor ds. komunikacji w Nammo AS uważa za niedopuszczalne, że aktywiści uniemożliwiają pracownikom wejście do firmy (za NRK). Ponad to stanowczo zaprzecza, aby Nammo współpracowało z Izraelem.
Komitet Palestyński żąda, aby producent wziął na siebie odpowiedzialność i zaprzestał produkcji broni, która jest dostarczana Izraelowi.
Demonstranci protestują także przeciwko eksportowi norweskich komponentów broni do Izraela za pośrednictwem spółek zależnych Nammo.
– To, co zostanie wyprodukowane, trafia do Izraela – twierdzi Sofia Rana, przedstawicielka rady miejskiej Oslo w Rødt – To wstyd, że Norwegia zarabia teraz na ludobójstwie Palestyńczyków i rzezi, która ma miejsce w Libanie (za NRK).
Jak przypomina dziennik, do podobnej demonstracji doszło w grudniu 2023 roku. Również wówczas aktywiści Komitetu Palestyńskiego przykuli się łańcuchami do ogrodzenia firmy.
Na początku tego roku włamano się do obiektu Kongsberg Group, gdzie próbowano sabotować części myśliwca, który – zdaniem aktywistów – pochodził z Izraela.
Palestyński Komitet stawia następujące żądania:
- Nammo musi zaprzestać wszelkiej sprzedaży broni lub części broni, które wspierają wojnę Izraela przeciwko Palestyńczykom.
- Norweskie przepisy eksportowe muszą mieć zastosowanie również do norweskich fabryk znajdujących się za granicą.
- Władze Norwegii muszą zapobiec temu, by norweska broń lub jej części trafiały do Izraela przez USA lub inne sojusznicze kraje.
- Licencje eksportowe Nammos na broń i części do broni muszą zostać unieważnione, dopóki nie zostaną zapewnione gwarancje, że broń nie trafi do Izraela.
Trwająca obecnie wojnie na Bliskim Wschodzie między Hamasem a Izraelem jest skutkiem długotrwałego konfliktu. Do tej pory w wyniku ataków zginęło ponad 40 000 Palestyńczyków. Po stronie izraelskiej liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła obecnie 1400 osób.
W ostatnich dniach siły izraelskie zaatakowały także Liban, a we wtorek wieczorem z Iranu wystrzelono w kierunku Izraela kilka rakiet.
– Zasady własności wymagają, aby koncern Nammo unikał przyczyniania się do lub wspierania naruszeń międzynarodowego prawa humanitarnego – mówi Aksel Hagen z Palestyńskiego Komitetu (za NRK).