Ślub księżniczki Märthy Louise i Dureka Verretta, zaplanowany na 31 sierpnia w malowniczym Geiranger, wzbudza dużo zainteresowania i nie mniej kontrowersji w Norwegii i za granicą.
Księżniczka Märtha Louise, zgodnie z umową zawartą z królem Haraldem V, w swoich komercyjnych poczynaniach nie może używać tytułu księżniczki. Przestrzeganiem zasady księżniczka zdaje się nie przejmować.
Dżin z monogramem
Niespełna dwa miesiące temu głośna sprawa z planowanym ślubem w tle dotyczyła sprzedaży i akcji promocyjnej weselnego ginu. Etykietę trunku zdobił monogram księżniczki. a sama promocja alkoholu wzbudziła wątpliwości natury prawno-etycznej. Po nagłośnieniu sprawy etykieta została zmieniona.
Na dwa tygodnie przed ślubem media obiega informacja sprzedaży wyłącznych praw do relacji z wesela brytyjskiemu Hello! Magazine. Pozwolenie na wykonywanie zdjęć miała zapewnić sobie jeszcze jedna redakcja. To znów budzi wątpliwości co do zgodności z umową. Komercyjny charakter tej decyzji psuje krew i opinię zaangażowanych w sprawę.
Co więcej, ekskluzywne prawo do relacji medialnej z wydarzenia oznacza, że norweskie media będą miały bardzo ograniczony dostęp do tego, co powinno, zdaniem wielu, być w dużej mierze publicznym wydarzeniem.
Krytyka mediów
Eksperci i komentatorzy zwracają uwagę, że bez względu na to, czy księżniczka używa swojego tytułu oficjalnie, jej powiązania z norweską rodziną królewską są kluczowym elementem, który przyciąga uwagę mediów i publiczności. Tove Taalesen, ekspertka ds. domu królewskiego pracująca dla Nettavisen podkreśla, że sprzedaż praw do reportażu z wesela jest działaniem wyraźnie komercyjnym i może stanowić problem, zważywszy na wcześniejsze zobowiązanie księżniczki.
Krytyczne głosy płyną również ze strony norweskich mediów, które wyrażają zaniepokojenie faktem, że relacja z wydarzenia będzie dostępna jedynie dla zagranicznych odbiorców. Solveig Husøy, zastępca sekretarza generalnego Norweskiego Stowarzyszenia Wydawców zaznacza, że sprzedaż praw na wyłączność narusza tradycję współpracy norweskiej rodziny królewskiej z lokalnymi mediami przy okazji ważnych uroczystości.
W czwartek NRK informuje, że pałac królewski nie będzie stosował się do umowy zawartej przez Märthę Louise i Dureka z brytyjskim magazynem. Tym samym król Harald, królowa Sonja i książę koronny Haakon nie zgadzają się na wyłączność fotografowania ich przez reporterów brytyjskiego magazynu.
Kaprysy norweskiej księżniczki
Choć para buduje atmosferę tajemniczości i ekskluzywności wokół planowanej ceremonii, trzymając w sekrecie listę gości czy szczegóły dotyczące wesela, to wiadomo, że dress code obowiązujący na uroczystości określono jako sexy i cool. Jak w tym zaleceniu odnośnie stroju odnajdą się król z królową?