W drugim tygodniu stycznia przedszkola miejskie w Kristiansand nadal będą otwarte w godzinach 08.00-15.30.
O tym, czy przedszkola prywatne będą miały skrócone godziny otwarcia decyduje właściciel danego przedszkola.
– Niestety musimy skrócić godziny otwarcia przedszkoli, aby móc prowadzić je w sposób zgodny z przepisami obowiązującymi od 13 grudnia. Obecnie w przedszkolach jest dużo infekcji i wielu pracowników korzysta ze zwolnień lekarskich – tłumaczy dyrektorka ds. wychowania Kristin Eidet Robstad. Podkreśliła ona jednocześnie, że przedszkola będą oferować wydłużone godziny otwarcia dla dzieci, których rodzice pełnią funkcje krytyczne społecznie.
Zgodnie z raportem Ministerstwa Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa Publicznego funkcje i osoby krytyczne społecznie (virksomheter med kritisk samfunnsfunksjon og nøkkelpersonell) to wyszczególnione instytucje i grupy pracowników, które są kluczowe do sprawnego funkcjonowania społeczeństwa. Kiedy przedszkola, szkoły i programy opieki pozaszkolnej są zamknięte lub mają skrócone godziny otwarcia, właściciele przedszkoli i szkół muszą zapewnić opiekę dla dzieci i uczniów w wieku poniżej 12 lat, którzy mają co najmniej jednego rodzica wykonującego krytyczną funkcję społeczną. Wśród takich zawodów znajduje się m.in. personel medyczny, służby mundurowe i ratownicze, ale również kierowcy, pracownicy niektórych magazynów czy personel przedszkola.
Choć rodzicom, którzy wykonują pracę wyszczególnioną w raporcie przysługuje rozszerzona oferta, to dyrektorka ds. wychowania zachęca do korzystania z tego prawa tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne. W skrajnym przypadku gmina będzie musiała rozważyć zamknięcie przedszkoli w całości lub w części.
Dla wielu rodziców skrócony czas otwarcia przedszkoli czy SFO może być dużym utrudnieniem, dlatego zapytaliśmy osoby pracujące w tych placówkach o to jak wygląda ich dzień pracy po wprowadzeniu poziomu żółtego.
– Kiedy przedszkole wprowadzone jest na poziom żółty, grupy przedszkolne podzielone są na tzw. kohorty, które korzystają z wyznaczonych miejsc, zabawek – mówi Anna pracująca w jednym z gminnych przedszkoli. – Przestrzegane jest, aby ani dzieci ani pracownicy się nie mieszali. Dla dorosłych oznacza to, że nie mogą sobie pomagać, nie mogą na przykład przechodzić pomiędzy grupami, kiedy odbywają się spotkania pedagogów czy jest przerwa śniadaniowa. Do tego dochodzi jeszcze obowiązek dezynfekowania sali czy przedmiotów, które były używane w ciągu dnia – dodaje.
W normalnym trybie, personel pracuje na kilka zmian. Przy przedszkolu otwartym w godzinach 7.00-17.00 pierwsza zmiana kończy po 7,5 godzinach pracy, czyli o 14.30, a ostatnia przychodzi na 9.00.
Jeśli wielu pracowników jest chorych lub przebywa na kwarantannie po prostu brakuje personelu. I nie wypełnią tej luki osoby zatrudnione na zastępstwo tzw. vikary.
– Nie mam wątpliwości, że dzieci lepiej funkcjonują w okresie, w którym mamy krótsze godziny otwarcia – mówi Anna. – Możemy poświęcić dzieciom o wiele więcej uwagi, są w pełni „widziane” i wysłuchane, bezpieczniejsze. Zauważam również, że jest mniej konfliktów między dziećmi i nie męczą się tak, jak w normalnych godzinach otwarcia.
Dlatego pamiętajmy o tym, że skrócone godziny przeszkoli nie są po to, aby utrudnić nam życie, ale aby nasze dzieci znajdowały się przez kilka godzin pod najlepszą opieką. Jeśli jest to możliwe postarajmy się o takie zorganizowanie czasu pracy, aby odbierać dzieci przed godziną zamknięcia, tak aby nie nadwyrężać personelu. Jeśli z jakiegoś powodu jest to niemożliwe – pamiętajmy również o możliwości porozmawiania z dyrekcją przedszkola i możliwości wspólnego rozwiązania problemu.
Ograniczenie godzin otwarcia przedszkoli nie wpływa na obniżenie opłaty za przedszkole czy SFO.