Zaginięcie dziewczyny zgłoszono w poniedziałek, ale już w zeszły czwartek zniknęła ze szkoły Tjensvoll w Stavanger. Od tamtej pory nie dawała żadnych oznak życie, swój telefon komórkowy zostawiła w domu.
– Szkoda, że nie ma go przy sobie, ale mamy kontrolę nad telefonem i monitorujemy, czy są jakieś loginy np. w mediach społecznościowych – mówi Fride Wirak z okręgu policyjnego Sør-Vest.
W czwartek 18 sierpnia o godzinie 9.30 dziewczynka zniknęła ze szkoły w Stavanger. Ostatnio była widziana na Dworcu Głównym w Oslo.
Po zgłoszeniu zaginięcia policja zwróciła się do społeczeństwa o pomoc w celu ustalenia miejsca jej pobytu. Policja prosi o kontakt świadków, którzy mogli widzieć dziewczynkę. Przesłuchano jej krąg znajomych oraz prześledzono aktywność w mediach cyfrowych.
– Ostatnia potwierdzona obserwacja, jaką mamy, miała miejsce na Dworcu Głównym w Oslo około 20.30 w czwartek 18 sierpnia. W tym czasie miała na sobie m.in. zieloną czapkę z napisem „ICONO” i różowy top – poinformowała w komunikacie prasowym Fride Wirak.
Policja otrzymała kilka wskazówek na temat zaginionej 12-latki. Wiadomo, że wcześniej tego samego dnia widziano ją w Bryne. Policja ma też zdjęcie z kamery monitoringu w Oslo S, na którym widać dziewczynę. To zdjęcie trafia do mediów z zachętą do kontaktu każdego, kto mógł widzieć dziewczynę.
Począwszy od czwartkowego wieczoru, kiedy widziana była po raz ostatni, prowadzony jest nadzór wideo.
Kripos czyli krajowa jednostka ds. zwalczania przestępczości zorganizowanej, jest rutynowo powiadamiana o sprawie, ale obecnie nie jest zaangażowany w dochodzenie.
Wirak mówi NRK, że sprawa ma wysoki priorytet dla policji. Policja pracuje w oparciu o szereg różnych hipotez, jak we wszystkich sprawach dotyczących osób zaginionych.
– Oceniamy, że wykorzystujemy w tej sprawie wystarczające środki. Z pewnością mamy wystarczająco dużo ludzi, aby zająć się niezbędnymi czynnościami śledczymi.
Zaginiona dziewczynka ma 155 cm wzrostu i normalną budowę ciała, brązowe włosy z czerwonawym refleksem.