Od 1 lipca nie będzie już można wykonać testu na koronawirusa bez skierowania od lekarza.
Norweska Dyrekcja Zdrowia przesłała informację o tym, że program bezpłatnego testowania dobiegł końca i nie będzie już możliwości wykonania testu na koronawirusa w gminnych stacjach testowych.
– Ministerstwo Zdrowia i Opieki uznało, że nie ma podstaw, by zwracać się do gmin o oferowanie testów niezbędnych wcześniej do wyjazdów wakacyjnych – cytuje zastępcę dyrektora Norweskiej Dyrekcji Zdrowia Espena Rostrupa Nakstada NRK.
Wynika to z faktu, że tylko trzy kraje w Europie wymagają obecnie certyfikatu koronowego przy przekraczaniu granicy. Są to: Francja, Malta i Portugalia.
Zatem od 1 lipca każdy, kto będzie chciał wykonać test na koronawirusa i uzyskać dokumentację konieczną do wyjazdu, będzie musiał zrobić to na własny koszt.
Podczas pandemii wszystkie gminy oferowały testy w przygotowanych w tym celu stacjach. Teraz są rozmontowywane. Trochę to dziwi zważywszy na to, że wzrasta liczba chorych. W większości stacji testowych trwa pakowanie sprzętu oraz odwoływanie zarezerwowanych na lipiec terminów – związanych z wyjazdami wakacyjnymi.
50 milionów autotestów
– Większość gminnych stacji testowych została już zamknięta – powiedział w rozmowie z NRK Nakstad.
Chociaż wzrasta poziom infekcji, to władze chcą, aby mieszkańcy testowali się w domach. Do wykorzystania jest 50 milionów testów domowych, które znajdują się w rezerwach. Na każdego mieszkańca Norwegii przypada więc prawie 10 testów gotowych do użycia.