Norwescy właściciele domków letniskowych (hytte) w Szwecji przegrali w sądzie apelacyjnym Borgarting w procesie przeciwko państwu. Jednak zostali zwolnieni kosztów sądowych.
Ponad 12 400 Norwegów posiada nieruchomości wakacyjne w Szwecji. Do tej pory, kiedy wracali ze Szwecji ze swoich hytt, musieli być na kwarantannie. Dlatego żądali oni, by znieść dla nich konieczność jej odbywania, po pobycie dłuższym niż doba w Szwecji w swoich domach. Sześć osób jest formalnie zarejestrowanych jako powodowie, ale około tysiąca właścicieli hytt popiera pozew.
Sąd Apelacyjny Borgarting stwierdził jednak, że przepis ten nie jest sprzeczny ani z Konstytucją, ani z Europejską Konwencją Praw Człowieka czy z prawem EOG.
Mimo przegranej właściciele hytt nie muszą ponosić kosztów prawnych. Sąd powołuje się na fakt, że sprawa podniosła zasadnicze pytania, które były na tyle istotne, iż istniała potrzeba ich sądowej oceny.
Wcześniej Sąd Okręgowy w Oslo orzekł na korzyść właścicieli nieruchomości w Szwecji, stwierdzając w orzeczeniu, że kwarantanna nie była wystarczająco uzasadniona. Państwo wniosło apelację do Sądu Apelacyjnego i sprawę wygrało.
Dziś właściciele hytt w Szwecji mogą podróżować przez granicę na jednodniowe wyjazdy, aby wykonać niezbędne prace konserwacyjne. Jeśli wracają tego samego dnia nie muszą odbywać kwarantanny.
Wcześniej, by wjechać do Szwecji, trzeba było mieć negatywny wynik testu na Covid-19. Po 31 maja nie jest już potrzebny.
Jeśli osoba przebywa w Szwecji dłużej niż 24 godziny, po przekroczeniu granicy z Norwegią musi poddać się kwarantannie. Powodowie uważają, że argumenty rządu przemawiające za żądaniem kwarantanny nie są wystarczająco dobre.
Rozczarowanie decyzją
Patrik Knutsson jest jednym z właścicieli hytt, którzy pozwali państwo. Ma małą farmę w Värmland w Szwecji, którą wykorzystuje jako obiekt rekreacyjny. W czasie pandemii dom został zaatakowany przez myszy, a rura doprowadzająca wodę pękła w podczas jego długiej nieobecności. Według Knutssona rozmiar zniszczeń szacuje się na około 100 000 nok. Decyzja Sądu Apelacyjnego Borgarting jest dla niego rozczarowaniem.
Podczas pandemii norwescy właściciele domków otrzymali zwolnienie z przepisów, w ramach których mogą podróżować na jednodniowe wycieczki w celu ściśle niezbędnej konserwacji i nadzoru. Dla wielu było to niemożliwe, gdyż mieszkają za daleko i nie mają fizycznej możliwości na podróżowanie tam i z powrotem w ciągu jednego dnia.
Minister zdrowia Bent Høie obiecywał, że w czerwcu wejdzie w życie dużo ulg. W czwartek zeszłego tygodnia zrobiono wyjątek od hoteli kwarantannowych dla zaszczepionych. Przedstawiciele rządu stwierdzili również, że w pełni zaszczepieni Norwegowie już w czerwcu prawdopodobnie będą mogli podróżować do Szwecji bez konieczności poddawania się kwarantannie po powrocie do Norwegii.
Czy orzeczenie sądu apelacyjnego znajdzie odzwierciedlenie w sprawie przeciwko hotelom kwarantannowym, którą składa przeciw państwu norweskiemu około 1000 osób? Niedługo się o tym przekonamy. O pozwie zbiorowym przeczytasz tu: Setki obywateli EOG postanowiło pozwać rząd norweski i tu Pozew zbiorowy przeciwko restrykcjom wjazdowym gromadzi coraz więcej osób
Źródło: NRK