Tak wynika z badania przeprowadzonego przez NRK. Wskazało one, że dwie na trzy osoby chcą pozostać przy maseczkach oraz nadal utrzymywać dystans jednego metra.
Rząd i Instytut Zdrowia Publicznego (FHI) sygnalizują, że już wkrótce zostaną złagodzone kolejne środki.
Z powodu dużej liczby zakażeń Omikronem, 7 grudnia ubiegłego roku powrócił obowiązek noszenia maseczek. Szybko przekonaliśmy się, że wariant ten jest znacznie mniej niebezpieczny, niż się obawiano i wiele środków zostały złagodzonych.
Jak dotąd pozostały zalecenia zachowania 1 metra odległości, używania maseczek w pomieszczeniach publicznych, gdy nie jest możliwe zachowanie dystansu oraz obowiązek izolacji w przypadku infekcji.
Rząd i FHI przygotowują się do złagodzeń.
– Uważamy, że dość szybko należy porzucić środki i powrócić do normalnego, codziennego życia – powiedziała NRK dyrektorka departamentu Line Vold.
Szybka ankieta przeprowadzona przez Norstat na niewielkiej próbie 501 uczestników wykazała niechęć większości do zapowiadanych zmian. Ze względu na niewielką próbę uczestników badanie może nie być reprezentatywne w skali kraju. Tylko 34% badanych opowiedziało się za natychmiastowym usunięciem obostrzeń.
Aż 63% chciało przedłużenia obowiązku noszenia maseczek. Za natychmiastowym usunięciem nakazu opowiada się 32% proc.
Frode Forland, dyrektor FHI mówi, że odpowiedzi w ankiecie są interesujące.
– Nie znam reprezentatywności tego badania, ale odpowiedzi potwierdzają, że ludzie rozumieją konieczność zachowanych środków kontroli infekcji.- powiedział Forland w rozmowie z NRK.
W ostatnich miesiącach miało miejsce wiele zmian dotyczących obostrzeń. Pamiętamy, że , nastąpiło otwarcie i ponowne zamknięcie kraju. To może wywoływać lęk przed kolejnymi rozczarowaniami.
Może się zdarzyć, że wycofanie środków spowoduje większe rozprzestrzenienie się infekcji w Norwegii. Może to budzić obawy, mimo, że Omikron jest dużo łagodniejszym wariantem koronawirusa.
– W przypadku osób z osłabionym układem odpornościowym lub innymi chorobami współistniejącymi, zachowanie środków może to być uzasadnione. Firmy mogą mieć na przykład wewnętrzne wymagania i przepisy, które wykraczają poza ogólne zalecenia – mówi Forland.
Według danych norweskiego Dyrektoratu ds. Zdrowia z 5 tygodnia tego roku 61 proc. w pełni lub częściowo zgadza się ze stwierdzeniem „Wierzę, że wkrótce będziemy mogli znów żyć normalnie”.
Decyzje rządu cieszą się umiarkowanym poparciem społeczeństwa – 48 % w pełni lub częściowo zgadza się, że „Władze podejmują właściwe działania podczas pandemii koronawirusa”.
Restauratorzy, animatorzy kultury, właściciele siłowni itp. oczekują, że rząd jak najszybciej zniesie limity gości i uczestników publicznych wydarzeń.
Źródło: NRK