W gminie Øygarden wykryto dwa przypadki wariantu omikron. Minister zdrowia Ingvild Kjerkol (Partia Pracy) mówi, że Norwegia jest przygotowana.
Od momentu wykrycia w Norwegii wariantu omikron w środę, rząd śledzi sytuację z godziny na godzinę.
– Rozumiem, że niektórym może się to wydawać przerażające, ale byliśmy na to przygotowani zarówno w Norwegii, jak i na świecie, i mamy plany natychmiastowego zajęcia się infekcją – mówi Kjerkol w rozmowie z NTB.
W środę potwierdzono, że w gminie Øygarden wykryto dwa przypadki nowego wariantu wirusa omikron. Dwie osoby, które zostały zarażone, były w podróży po Afryce Południowej.
Zarażeni są w izolacji, a ich bliscy znajomi są poddawani kwarantannie.
Minister Zdrowia organizuje w środę konferencję prasową na temat zakażenia omikronem. Obecni będą również dyrektor departamentu Line Vold z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego (FHI) oraz dyrektor ds. zdrowia Bjørn Guldvog.
Bez zaskoczenia
Ani dyrektor ds. zdrowia Guldvog, ani zastępca dyrektora ds. zdrowia Espen Rostrup Nakstad nie są zaskoczeni, że wariant omikron został już wykryty w Norwegii.
– Najważniejsze jest to, aby gminy, w których wykryto infekcję skutecznie śledziły jej źródło. Musimy być też przygotowani na to, że w kraju może już występować ukryta infekcja wariantem omikron. Dlatego bardzo ważne jest przestrzeganie aktualnych zaleceń dotyczących kontroli infekcji przez wszystkich – mówi Nakstad.
Kilka przypadków do analizy
Szereg podejrzanych przypadków wariantu omikron zostanie przeanalizowanych w różnych laboratoriach w kraju w środę – o tym poinformowało FHI.
Kjerkol mówi, że teraz najważniejsze jest tempo szczepień.
– Nowy wariant wirusa podkreśla potrzebę szybkiego tempa szczepień pierwszą i drugą dawką tych, którzy ich nie otrzymali oraz dawką przypominającą tych, którzy powinni ją otrzymać. Prace nad szczepieniami muszą być traktowane priorytetowo – mówi minister zdrowia.
Zaostrzenia
Niedawno rząd wprowadził kilka środków, aby spowolnić rozprzestrzenianie się wariantu omikronu w Norwegii. Przed weekendem zdecydowano, że wszyscy podróżujący z ośmiu krajów południowej Afryki muszą zostać poddani kwarantannie po przybyciu do Norwegii.
W ślad za tym wprowadzono w poniedziałek bardziej rygorystyczne zasady kwarantanny i izolacji dla osób, które mogą być zarażone wariantem omikron i dla ich bliskich kontaktów.
To może być pozytywna wiadomość
Dwóch czołowych norweskich lekarzy uważa, że nowy wariant wirusa omikron niekoniecznie oznacza katastrofę. Według Espena Rostrupa Nakstada wirus może sam się zniszczyć.
Wariant omikron jest bardziej zaraźliwy (spośród 600 pasażerów, którzy w piątek przylecieli dwoma lotami z Republiki Południowej Afryki do Holandii, 61 uzyskało pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Nie wiadomo jeszcze, jakim wariantem są zainfekowani).
Dobrą wiadomością jest podawana przez władze ds. zdrowia w RPA informacja, że objawy wirusa są bardzo łagodne. Jeśli potwierdzi się to również w Europie, rozprzestrzenienie się tej mutacji mogłoby okazać się pozytywne.
Trzy możliwe scenariusze
Nakstad przedstawia trzy możliwe scenariusze dotyczące wariantu omikron.
W pierwszym, jeśli ochrona w postaci szczepionki lub przebytej wcześniej choroby okaże się skuteczna dla tej mutacji, a objawy łagodne, główny problem Norwegii związany z poważnym przebiegiem choroby i hospitalizacją zostanie zażegnany.
Nakstad uważa jednak za najbardziej prawdopodobny scenariusz pośredni, w którym wirus okaże się bardziej zaraźliwy i nieco zmniejszy efekt szczepionki. Wtedy służba zdrowia będzie dodatkowo obciążona, prawdopodobnie z powodu zaszczepionych starszych osób.
Najtrudniejsza sytuacja dotyczy scenariusza, w którym wirus okaże się zarówno bardziej zaraźliwy, jak i powodujący poważniejsze objawy, a efekt szczepionki byłby znacznie zmniejszony. Byłoby to ogromnym wyzwaniem dla całej Europy.
Ten najgorszy scenariusz oznacza powrót do wielu środków kontroli infekcji, ponieważ szczepionka i zalecenia, z którymi dzisiaj żyjemy, nie wystarczą.
Źródło: FVN