W kwietniu tego roku rząd przedstawił plan czteroetapowego ponownego otwarcia kraju. Do tej pory był on systematycznie realizowany, a każdorazowa zmiana poprzedzona była konferencją prasową.
Przypomnijmy, że etap 4 zakładał prawie całkowity powrót do normalności, jednak z zachowaniem wymagań dotyczących środków kontroli zakażeń, odległości, przebywania w domu, w przypadku choroby czy kwarantanny. Na tym etapie może być również potrzeba korzystania z domowego biura, mogą również istnieć ograniczenia liczbowe związane z dużymi wydarzeniami publicznymi oraz zajęciami sportowymi i rekreacyjnymi. Wciąż mogą także mieć zastosowanie ograniczenia wjazdu i wymagania dotyczące kwarantanny i testów dla podróżnych z niektórych obszarów.
W piątek 13 sierpnia, w południe odbyła się konferencja na temat planowanego otwarcia Norwegii. Minister Zdrowia Bent Høie (H) poinformował na niej, że rząd odłożył etap czwarty do czasu, aż wszyscy dorośli będą chronieni. Jednak wprowadzono dwa wyjątki.
- Od najbliższej niedzieli osoby przyjęte na studia doktoranckie w norweskiej instytucji edukacyjnej będą miały możliwość ponownego wjazdu do kraju, z takimi samymi wymogami wjazdowymi, jak inni, którzy wjeżdżają z krajów trzecich.
- Usunięto wymóg dotyczący zachowania dystansu wśród uczniów. W związku z tym, gdy zasiądą w ławkach szkolnych nie będa musieli zachowywać co najmniej jednego metra odstępu. Zaleca się, aby szkoły zaczynały od poziomu zielonego.
Minister Zdrowia podkreślił, że to dane, a nie plany decydują o tym, kiedy można wprowadzić krok czwarty. Za najbardziej prawdopodobny czas podał początek września.
Na konferencji prasowej Høie pokazał, że liczba zakażeń rośnie i pojawia się zapowiadany początek czwartej fali. W związku z rozpoczęciem szkoły i nauki, oczekuje się, że w tym tygodniu nastąpi wzrost zachorowań.
– W ciągu najbliższych trzech tygodni musimy nadal ograniczać rozprzestrzenianie się infekcji, aby nie pojawiło się zbyt dużo zakażeń, a śledzenie infekcji nie było zbyt wymagające dla gmin. Mimo że zostaliśmy zaszczepieni, nadal musimy zachowywać dystans w przestrzeni publicznej, pozostać w domu, gdy jesteśmy chorzy, testować się pod kątem objawów i utrzymywać higienę rąk – mówi Høie.
Podkreślił również, że pandemia jeszcze się nie skończyła i nie skończy się, do czasu aż większość dorosłej populacji zostanie zaszczepiona.
– Czas po ponownym otwarciu nazywamy normalnym życiem codziennym ze zwiększoną gotowością. Norwegia ma jedne z najlepszych statystyk szczepień na świecie, ale wiemy, że w innych krajach zaszczepiono mniej osób albo dlatego, że nie mają dostępu do szczepionki, albo dlatego, że ludzie nie chcą się szczepić, mówi Høie.- Pandemia jeszcze się nie skończyła. Mogą wystąpić mutacje, które powodują poważniejsze choroby, dodaje.
Minister zdrowia skomentował też dobrą wiadomość, że Norwegia otrzyma z Polski milion dodatkowych dawek Moderny, co przyspieszy program szczepień o cztery tygodnie.
– Dzięki dawkom z Polski, w ciągu czterech tygodni większość populacji zostanie zaszczepiona po raz drugi. To wielka zaleta w obliczu rosnącej liczby infekcji, mówi Høie, który sam otrzymał w piątek drugą dawkę szczepionki w swojej rodzinnej gminie.
Fakt, że dorosła populacja jest szczepiona tak szybko, oznacza również, że rząd może przyspieszyć ocenę, czy rozpocząć szczepienie osób poniżej 18 roku życia.
– Ostateczna decyzja o tym, czy zaszczepimy 16- i 17-latków, jest przyspieszona i podejmiemy ją już w tym, a nie w następnym miesiącu – mówi Høie.
Realizacja kroku czwartego była już dwukrotnie odkładana, za każdym razem z powodu obaw związanych z wariantem delta, który w większym stopniu zaraża osoby zaszczepione.
Na tym etapie można normalnie uprawiać sporty, znikają ograniczenia dotyczące liczby gości w domu, ale nadal istnieje zalecenie organizowania imprez publicznych na zewnątrz, a nie w pomieszczeniach.
Konferencja rządu z 13 sierpnia br. w jęz. polskim
Źródło: FVN, regjeringen.no
Zdjęcie: S-F/Shutterstock